Chcemy na siedem lat zamknąć pałac w sarkofagu i na spokojnie go restaurować – zapowiada Łukasz Karpiński z Globucor Luxembourg Polska.

- Zamierzamy zabezpieczyć cały teren. Najpierw ogrodzimy obiekt i cały teren parkowy, a później przykryć pałac specjalną kopułą. Za siedem lat zostanie ona zdjęta i zostaniecie zaproszeni na wielkie otwarcie. To miejsce będzie naprawdę piękne – podkreśla Karpiński.

Nell Gűnther, główny inwestor dodaje, że to nie jest bajka.

- To wszystko będzie działo się naprawdę – mówi szef luksemburskiej firmy.

- Na 100% nam się uda. To długa droga i nie zrobimy tego w sześć miesięcy. To naprawdę ogromny projekt i przedsięwzięcie. Będziemy potrzebowali wsparcia wielu ludzi, samorządowców, a także was - dziennikarzy. Naprawdę to zrobimy, to nie jest żadna bajka – tłumaczy Gűnther.

Władze Grodkowa kibicują nowemu właścicielowi, ale do wszystkich zapowiedzi podchodzą bez emocji.

Od wielu lat pałac w Kopicach popada w ruinę. W 1990 roku ówczesne władze gminy sprzedały pałac jednemu z krakowskich biznesmenów i od tamtej pory następuje degradacja jednego z najpiękniejszych obiektów na Śląsku. W 2008 roku nadzieję rozbudziła jedna ze śląskich firm, która również chciała odrestaurować cały kompleks. Pomimo szumnych zapowiedzi pałac dalej niszczał.

Za 7 lat Kopice mają być opolską perełką.