Aleja Wojska Polskiego w Nysie - zdjęcie wykonane rok temu. Co się od tego czasu zmieniło? [fot. Jakub Biel]
Wiadomo, gdzie leży, ale... do kogo należy? Chodzi o jedną z dróg, o stan której niepokoją się przechodzący przez nią mieszkańcy Nysy. Czy droga ma nazwę, czy ma właściciela, a przede wszystkim - pytanie najważniejsze: kiedy zostanie naprawiona? O pomoc w poszukaniu odpowiedzi na te pytania jeden z słuchaczy poprosił reporterów Radia Opole. Co udało się nam ustalić? O tym dziś (05.02) w magazynie interwencyjnym.
W audycji wróciliśmy też do tematu, którym zajmowaliśmy się w zeszłym roku, a mianowicie stanem Al. Wojska Polskiego w Nysie. Czy coś po ostatniej interwencji się zmieniło?
Tym razem - na prośbę słuchaczy - podjęliśmy temat związany z komunikacją miejską w Opolu. Okazuje się, że są przystanki omijane przez autobusy, są trasy, gdzie przystanków MZK jest jak na lekarstwo. Jako przykład podany jest przystanek przy Centrum Handlowym "Karolinka", który omijają niektóre autobusy jadące do Bierkowic. Równolegle przy markecie przydałby się drugi przystanek.
Czy jest szansa na zmianę układu przystanków w Opolu? Kto może zawnioskować o ustalenie nowych miejsc zatrzymywania się autobusów?
Rynek w Kluczborku [fot. www.facebook.com/Kluczbork]
Tym razem zajrzeliśmy do Kluczborka, ale i do Olesna, a bardziej konkretnie to - do „serc” tych miast. Wiele samorządów pozyskało dotacje na rewitalizację rynków, zmieniła się też przez to ich funkcja. Co dzieje się na kluczborskim oraz oleskim Rynku i czy centra małych miast wymierają czy tętnią życiem? Tym tematem zajęliśmy się dziś (31.01) - na prośbę słuchaczy - w paśmie interwencyjnym.
W audycji zajęliśmy się też tematem, który zgłosił nam słuchacz z Wielunia, a dotyczył on dziur na drodze w Bierdzanach.
W porze deszczowej wysokie gumiaki, gdy sucho - zajęcze skoki przez przeszkody - takie dwie alternatywy na pokonanie dziurawej trasy mają mieszkańcy ulicy... Alternatywy w dzielnicy Żerkowice w Opolu. Uliczka ma kilkadziesiąt metrów i... podobną liczbę dziur i załamań, nie ma za to odwodnienia. Gdy popada, szutrowy trakt zamienia się w krainę tysiąca zalewów. Mieszkańcy apelują o pilny remont, który jak mówią, był im obiecany.
Co z realizacją obietnic remontu Alternatywy? Czy Miejski Zarząd Dróg w Opolu widzi możliwość rozwiązania problemu, z którym zgłosili się do nas mieszkańcy ulicy? Tym tematem zajęliśmy się dziś (30.01) w paśmie interwencyjnym.
Chronią drzewa, ale łatwo o nie porysować samochód. Uszkodzone, szpecą krajobraz [fot. zjęcie nadesłane przez słuchacza]
Chronią drzewa, ale łatwo o nie porysować samochód. Uszkodzone, szpecą krajobraz [fot. zjęcie nadesłane przez słuchacza]
Chronią drzewa. Uszkodzone, szpecą krajobraz [fot. zdjęcie nadesłane przez słuchacza]
W Opolu zainstalowano urządzenia chroniące młode drzewka. Dwie pionowe rury wykonane z metalu mają wysokość około 60 cm. Problem w tym, że choć ich celem jest powstrzymanie kierowców przed uszkodzeniem drzewa, wysokość tego urządzenia nie zawsze widoczna jest w lusterkach kierowców. Nie brakuje zatem zdemolowanych urządzeń, a i porysowanych z powodu zderzenia samochodów, których kierowcy nie zauważyli w lusterku przeszkody.
Czy ktoś to monitoruje? Jakie są doświadczenia słuchaczy w sprawie parkowania przy drzewach. Tematem tym zajęliśmy się w paśmie interwencyjnym - rozmawialiśmy z kierowcami, zapytaliśmy także o to Mariusza Chałupnika, rzecznika prasowego MZD w Opolu.
Mieszkańcy Kluczborka stanęli w obronie swojego środowiska naturalnego, wyrażając jednoznaczny sprzeciw wobec planów budowy zakładu recyklingu tworzyw sztucznych w okolicy ul. Fabrycznej. Planowane przedsięwzięcie, oznaczone symbolem P2 w planie zagospodarowania przestrzennego informuje, że dana lokalizacja nie jest odpowiednia do zakładania takiego typu obiektów, aby mógł powstać tam zakład recyklingu tworzyw sztucznych musiałby widnieć symbol O. Jednak to nie jedyny powód oburzenia mieszkańców. Ten obszar został zakwalifikowany jako obszar o szczególnym znaczeniu dla ochrony przyrody - należy do sieci Natura 2000. Budowa zakładu recyklingu w takim miejscu stwarzałaby poważne zagrożenie dla miejscowej fauny i flory, a także zakłócałaby naturalne ekosystemy. Mieszkańcy postanowili złożyć petycję do burmistrza i udało się im zebrać ponad 2 tysiące podpisów. Czy jednak to wystarczy?
Władze samorządowe często są głównymi motorami zmian w naszych miastach, starając się upiększyć przestrzeń publiczną i poprawić jakość życia mieszkańców. Jednak historia z Namysłowa, a dokładniej budynku przy Pocztowej 4 jest zarówno inspirująca, jak i smutna. Mieszkańcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce, decydując się na odświeżenie elewacji tego budynku. Z własnej kieszeni zainwestowali w ten projekt, widząc w nim szansę na poprawę wizualną swojego otoczenia. Mimo wysiłku i zaangażowania mieszkańców, elewacja budynku została zniszczona przez wandali.
Wśród wielu wyzwań, z jakimi muszą zmierzyć się kierowcy na opolskich drogach, jedna trasa wyróżnia się nie tylko liczbą dziur, ale także tragicznym stanem, który długo nie przyciągał uwagi lokalnych władz. Mowa o powiatowej drodze z Wesołej do Szymonkowa w powiecie kluczborskim, która stała się istnym polem minowym dla kierowców. Nadszedł czas, aby lokalne władze podjęły konkretne kroki w celu naprawy tej niebezpiecznej trasy. Czy do tego dojdzie w tym roku? Na to pytanie odpowiedzieliśmy w dzisiejszym (23.01) temacie interwencyjnym.
Wielu z nas ceni sobie ciepło w swoich domach, szczególnie w okresie zimowym, kiedy temperatura na zewnątrz spada. Niestety, nie wszyscy mają szczęście cieszyć się komfortowym ogrzewaniem. Przyglądając się historii Pana Michalika z Namysłowa zauważamy, że od czterech lat funkcjonuje bez pieca, a komin, który odprowadza dym z paleniska, jest uszkodzony i zasmolony. Ta sytuacja sprawiła, że mieszkanie stało się miejscem nie tylko pozbawionym ciepła, ale także potencjalnie niebezpiecznym dla zdrowia.
Korfantów i Paczków odstrasza. Centra miast są zaniedbane i skutecznie zniechęcają do odwiedzin. Spacerując ulicami Paczkowa i Korfantowa, trudno nie zauważyć zaniedbanych kamienic, które stanowią swoisty zapis historii, ale jednocześnie przypominają o latach zapomnienia. Nie chodzi jedynie o widoczną degradację kamienic, ale także o pustki w lokalnej działalności gospodarczej. Zmiany w strukturze gospodarczej, migracja ludności do większych miast, ale przede wszystkim przepisy prawne, np: spadkowe – to wszystko przyczynia się do obecnego stanu rzeczy. Czy można coś z tym zrobić?
Kłopoty, z których trudno wybrnąć, sytuacje bez wyjścia, problemy, które nas przerastają, ale też i to, co dobrego dzieje się wokół i warto o tym opowiedzieć innym, bo dobrem też trzeba się dzielić! Autorzy czekają na telefony i maile w sprawach, które dotyczą każdego z nas.
Już po 12:00 tematy, którymi warto, można, trzeba podzielić się z reporterami Radia Opole. Czekamy na nie pod adresem:interwencje@radio.opole.pl, wiadomość można nam zostawić również pod numerem telefonu 774 541 541.