Zadzwonił do nas słuchacz, opowiadając, że w blokach przy domagającej się remontu ulicy zamieszkuje 500-600 ludzi, w większości są to ludzie starsi i już niejedna z nich pokręciła sobie nogi przechodząc przez tę drogę. Ulica, patrząc na mapę, leży w osi ul. Głowackiego, pomiędzy ul. Josepha von Eichendorffa a Ujejskiego, na prawym brzegu Nysy.

Okazuje się, że od 3 lat właścicielem drogi jest gmina. Jakie są plany związane z tą ulicą, czy jest szansa na poprawę jej stanu technicznego, a jeśli tak, to kiedy, zapytaliśmy sekretarza miasta Piotra Bobaka, który odpowiada w Nysie także za inwestycje.

Piotr Bobak obiecał na antenie Radia Opole, że droga będzie w tym roku remontowana i pieniądze na ten cel są zarezerwowane w budżecie miasta. Jest to na razie kwota szacunkowa, bo wciąż nie jest dokładnie określona technologia naprawy tej drogi.

- Staram się obietnic dotrzymywać, nie zawsze jest to łatwe, ale mam nadzieję, że tu nic nie przeszkodzi w realizacji tej inwestycji - zapewnia Piotr Bobak.

- Moim zdaniem na ten moment nie ma konieczności przebudowy tej drogi, rozmawiamy, by na pewno wymienić jej nawierzchnię, wymienić obrzeża, żeby to wszystko estetycznie wyglądało i by miejsca parkingowe nie odbiegały technicznie od tego, co powinno się zadziać w XXI wieku - mówi sekretarz miasta.

Orientacyjny termin rozpoczęcia prac przewidziano na koniec marca i mają potrwać do 3 miesięcy, w zależności od warunków pogodowych.

W audycji wróciliśmy też do tematu, którym zajmowaliśmy się w zeszłym roku, a mianowicie sprawy al. Wojska Polskiego. Czy coś po ostatniej interwencji się zmieniło? A przypomnijmy: dokładnie rok temu mieszkańcy zgłosili nam, że kilometrowy odcinek tej alei pozostaje bez przebudowy, a błoto i ogromne dziury w jezdni gruntowej powodują, że mają duży problem z tym, aby dostać się do domów.

Przypomnijmy poniżej, o czym mówili nam mieszkańcy.