- Problem rozpoczął się od 2018 roku, od momentu, kiedy ul. niemodlińska została remontowana. Od tego czasu nasza ulica zaczęła się podtapiać. Od odcinka ulicy Bajkowej do odcinka w kierunku Mechnic wszystkie wywrotki z tłuczniem i materiałem budowlanym wjeżdżały na naszą ulicę. Były to samochody rzędu 40-tonowe – tłumaczy mieszkanka ul. alternatywy.

- Od tego czasu droga zaczęła się zapadać, nierówności się zrobiły - zauważa mieszkanka.

- Miasto obiecało nam, że wszystkie drogi dojazdowe w Żerkowicach zostaną wyremontowane po zakończeniu remontu Niemodlińskiej. Naprawione. I stanęło w miejscu. Pisma nasze, które zostały wysyłane, odbijają się od ściany do ściany - przekazuje mieszkanka ul. Alternatywy.

- Po opadach, gdy na przykład topniał śnieg, jest makabrycznie. Za każdym razem musimy liczyć się z tym, że bez gumowców ani rusz. Albo chodzimy sobie na palcach między zalaniami - dodają kolejni mieszkańcy.

- My tutaj mieszkamy z mężem 46 lat. Droga była ładna, dojazdowa, a w tej chwili to jest dziadostwo. Tutaj nigdy wody nie było, a jak coś było to sami podsypywaliśmy. A teraz to jest tragedia - skarży się mieszkanka.

W MZD w Opolu temat jest znany, bo mieszkańcy ulicy piszą tam już od kilku lat. Sprawę komplikuje fakt, że część tej ulicy, ta od wjazdu od strony Niemodlińskiej, jest w rękach prywatnych.

- To jest ulica o nawierzchni gruntowej i nie posiada kanalizacji odwadniającej i odprowadzenie wód opadowych na tym odcinku odbywa się na zasadzie rozsączanie na całej szerokości pasa drogowego, a z uwagi na nieuregulowany stan prawny, czyli fakt, że w część ulica ta jest w rękach prywatnych, to ze względu na przepisy prawa nie mamy możliwości podjąć interwencji na tym odcinku - tłumaczy Mariusz Chałupnik, rzecznik MZD w Opolu.

- Za tę część, która jest w rękach miasta oczywiście odpowiadamy. W ramach bieżącego utrzymania dróg podejmiemy odpowiednie kroki. Tutaj wysypiemy tłuczeń, takie ubytki w nawierzchni będziemy mogli w ten sposób uzupełnić - mówi Chałupnik.

Jak dodaje rzecznik, pogoda jest sprzyjająca, więc na łatanie ubytków mieszkańcy Alternatywy nie powinni długo czekać. O remoncie z odwodnieniem mowy na razie nie ma.