Specjalistka przypomniała, że tak zwaną piramidę żywieniową, prezentującą zdrowy sposób jedzenia, zastąpiono zdrowym talerzem. Jego połowę powinny wypełniać warzywa i owoce.

"Ten talerz też dotyczy osób aktywnych, sportowców, bo nie tylko białko do budowy chociażby masy mięśniowej, czy węglowodany dla tej energii gromadzonej w mięśniach są potrzebne, ale także antyoksydanty, witaminy i składniki mineralne, które właśnie są w warzywach i owocach" - dodała ekspertka.

Nawyki żywieniowe kształtują się do szóstego, siódmego roku życia, dlatego bardzo ważne jest odpowiednie żywienie dzieci i młodzieży uprawiającej sport, zwłaszcza intensywnie trenującej. Jak podkreśliła dietetyczka Monika Stromkie-Złomaniec, warto zapytać młodego sportowca, jakie są jego cele. Dzieci bardzo często mają je sprecyzowane - nie chodzi na przykład o samą grę w piłkę czy koszykówkę, ale żeby grać jak jakaś konkretna osoba. Dietetyczka dodała, że warto powiedzieć dziecku, że jeśli chce osiągać wielkie sukcesy, musi jeść jak sportowiec i dbać o dietę, bo wielcy sportowcy nie jedzą śmieciowego jedzenia, chociaż czasami robią to w reklamach.

Dietetyczka podkreśliła, że warzywa i owoce to potężna dawka siły dla osób aktywnych oraz wysokoaktywnych fizycznie. Podczas rozpoczynających się jutro igrzysk olimpijskich w Paryżu, sportowcom serwowane będą posiłki z lokalnych produktów, zawierające mniej białka zwierzęcego - 33 procent składu potraw ma stanowić białko roślinne.