-Z tego co wiem to odbyło się wielkie spotkanie strony społecznej z rządową – powiedział Jerzy Szteliga z OPZZ. - Ale zakończyło się niczym, bo strona rządowa nie przedstawiła żadnych propozycji.
Jedyne propozycje - zdaniem naszego gościa – padły ze strony związkowej. Pierwsza: ograniczenie importu energii. Druga: ograniczenia importu węgla. Trzecia: znalezienie jakiegoś szybkiego rozwiązania, co należy rozumieć jako kolejne dofinansowanie spółek węglowych.
- Postulat ograniczenia importu głównie węgla jest kluczową kwestią dla rentowności naszych kopalń - zastrzegł Piotr Pancześnik z Kongregacji Przemysłowo –Handlowej.
Dodał, że praprzyczyną kłopotów jest poprawa jakości klimatu. Odchodzenie od kopalnych źródeł energii jest niebezpieczne dla naszej energetyki i górnictwa. Polityka Unii Europejskiej i tempo tych zmian mogą być dla nas zabójcze. Odejście od węgla to nie tylko kwestia klimatu, ale potężne perturbacje na rynku pracy.
- Szef Solidarności Górników Bogusław Hutek zapowiada IV powstanie śląskie a prezes PGG Tomasz Rogala twierdzi, że absolutnie jest konieczna reforma górnictwa w obszarze zatrudnienia - przypomniał Grzegorz Kuliś z opolskiej Loży BCC.
Chodzi tutaj między innymi o czternastki, o powiązanie wynagrodzeń od wydajności. Nasz gość przyznał, że to bardzo trudne kwestie. I nie zazdrości ani związkowcom, ani rządzącym, gdyż to kwadratura koła. Podkreślił, że na razie nie widać klarownego pomysłu rządu na restrukturyzację górnictwa.