Radio Opole » Kraj i świat
2024-04-19, 13:40 Autor: PAP

Leonid Wołkow, napadnięty w marcu w Wilnie, to jedna z kluczowych postaci rosyjskiej opozycji

Leonid Wołkow, były szef sztabu lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego, to jedna z kluczowych postaci antyputinowskiego ruchu dysydenckiego. 43-letni aktywista, który współpracował z Nawalnym od kilkunastu lat, od 2019 roku mieszka za granicą. 12 marca został napadnięty w Wilnie.

Wołkow, pochodzący z rodziny wykładowców akademickich z Jekaterynburga, jest z wykształcenia kandydatem (odpowiednik polskiego tytułu naukowego doktora) nauk matematyczno-fizycznych. W czasach studenckich brał udział w mistrzostwach świata w programowaniu. Identyfikuje się jako "Żyd z pochodzenia, lecz Rosjanin pod względem kulturowym".


W działalność polityczną zaangażował się w 2009 roku, gdy został radnym miejskim w Jekaterynburgu i członkiem ruchu demokratycznego Solidarność, założonego m.in. przez Borisa Niemcowa, Garriego Kasparowa i Władimira Bukowskiego. Cztery lata później Wołkow stanął na czele sztabu wyborczego Nawalnego, kandydującego wówczas na stanowisko mera Moskwy, a w 2016 roku został przewodniczącym sieci regionalnych sztabów opozycjonisty. Kierował również sztabem Nawalnego przed wyborami prezydenckimi w 2018 roku, do których lider opozycji ostatecznie nie został dopuszczony.


Od blisko pięciu lat dysydent przebywa poza granicami Rosji. Wołkow opuścił kraj po zainicjowaniu przez prokuraturę śledztwa wobec związanej z Nawalnym Fundacji Walki z Korupcją (FBK), której zarzucano nieprawidłowości finansowe. W 2021 roku rosyjski sąd zaocznie aresztował Wołkowa i wpisał go na międzynarodową listę osób poszukiwanych.


Rok wcześniej opozycjonista poinformował w rozmowie z niemieckim tygodnikiem "Spiegel", że przeniósł się na stałe do Wilna.


W ostatnich latach władze w Moskwie wszczęły wobec Wołkowa kilka śledztw, oskarżając go m.in. o finansowanie działalności ekstremistycznej. Byłego współpracownika Nawalnego umieszczono też na liście tzw. agentów zagranicznych.


W lutym br. Aleksiej Nawalny, lider ruchu dysydenckiego w Rosji, zmarł w kolonii karnej za kołem podbiegunowym w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, na Dalekiej Północy. W powszechnej ocenie niezależnych rosyjskich komentatorów i analityków na Zachodzie opozycjonista został zamordowany z rozkazu Kremla.


Sprawca marcowego ataku na Wołkowa w stolicy Litwy rozbił okno w jego samochodzie i rozpylił mu w oczy gaz łzawiący, a następnie zaczął uderzać swoją ofiarę młotkiem. Według wstępnych doniesień litewskich władz napaść na dysydenta została prawdopodobnie zorganizowana przez rosyjskie służby specjalne za pośrednictwem zwerbowanej osoby.


W piątek prezydent Litwy Gitanas Nauseda poinformował, że w Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzewane o dokonanie tego przestępstwa. Według strony litewskiej sprawcy to obywatele Polski, a wyłącznym motywem napadu była działalność polityczna i przekonania Wołkowa. Jak oznajmił prokurator generalny Justas Laucius, zatrzymani zostaną przekazani Litwie prawdopodobnie w maju. (PAP)


szm/ akl/


arch.


Kraj i świat

2024-07-07, godz. 11:00 Nepal/ Co najmniej 14 zabitych w podtopieniach i osunięciach ziemi Co najmniej `14 osób zginęło, a dziewięć zostało uznanych za zaginione w Nepalu w wyniku podtopień i osunięcia się ziemi po ulewnych deszczach - poinformowała… » więcej 2024-07-07, godz. 10:50 Śląskie/ Przed Igrzyskami w Paryżu luteranie zbierają piłki siatkowe dla dzieci Zbiórkę piłek do siatkówki rozpoczęli luteranie ze Szczyrku z okazji zbliżających się Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Ks. Jan Byrt powiedział PAP, że… » więcej 2024-07-07, godz. 10:40 Francja/ Premier Attal oddał głos w drugiej turze wyborów parlamentarnych Premier Francji Gabriel Attal oddał głos w niedzielę w drugiej turze wyborów parlamentarnych, określanych przez media jako historyczne: mogą one otworzyć… » więcej 2024-07-07, godz. 10:30 Płk Stanisława Kociełowicz "Iskierka" o wyzwoleniu Wilna w 1944 r.: radość opanowała wszystkich Jaka to była radość, że my, Polacy, potrafiliśmy odbić kawałeczek naszego kochanego Wilna i powiesić flagę. Rosjanie potem powiesili swoją, ale nasza… » więcej 2024-07-07, godz. 10:30 Prokuratura: są zarzuty dla sprawcy wypadku w Borzęcinie Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba poinformował PAP, że są postawione zarzuty dla sprawcy wypadku w Borzęcinie Dużym. Dotyczą… » więcej 2024-07-07, godz. 10:20 Wimbledon - trener Ostrowski: nie przejmujmy się porażką Igi Świątek 'Nie przejmujmy się tą porażką' - podkreślił trener tenisa Paweł Ostrowski po sobotniej przegranej Igi Świątek z Julią Putincewą z Kazachstanu 6:3… » więcej 2024-07-07, godz. 10:20 Opole/Międzynarodowa współpraca studentów na rzecz miasta Od poniedziałku kilkudziesięciu studentów z Polski, Czech, Włoch i Hiszpanii w ramach międzynarodowych warsztatów będzie projektować rozwiązania architektoniczne… » więcej 2024-07-07, godz. 10:20 Ukraina/ Siedmioro cywilów zabitych w rosyjskich atakach w ciągu ostatniej doby Co najmniej siedmiu cywilów zginęło na skutek rosyjskich ataków na Ukrainę w ciągu ostatniej doby; okupanci uderzali m.in. z zastosowaniem dronów, które… » więcej 2024-07-07, godz. 10:10 Rzeszów/ Dawny sąd i więzienie - Zamek Lubomirskich dostępny dla zwiedzających (wideo) Zamek Lubomirskich w Rzeszowie podczas tegorocznych wakacji można zwiedzać w każdy weekend, a nie - jak dotychczas - tylko okazjonalnie. Zainteresowanie jest… » więcej 2024-07-07, godz. 10:00 Kpt. Stanisław Poźniak: w lipcu 1944 r. atmosfera była bojowa, chcieliśmy wypędzić wroga z Wileńszczyzny W lipcu 1944 r. atmosfera była bojowa. Nikt nie myślał o nagrodach, tylko o tym, żeby wypędzić wroga z Wileńszczyzny - opowiadał PAP prezes Klubu Weteranów… » więcej
73747576777879
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »