Radio Opole » Kraj i świat
2023-06-10, 07:40 Autor: PAP

Inspektor Sił Powietrznych: FA-50 to samoloty bojowe w dobrej konfiguracji i z dobrymi zdolnościami

FA-50 to samoloty bojowe w dobrej konfiguracji i z dobrymi zdolnościami; ich zadaniem będzie zwalczanie celów naziemnych, a także pocisków kierujących. Pozwolą też na optymalizację kosztów codziennych działań lotnictwa - powiedział PAP Inspektor Sił Powietrznych w DGRSZ gen. Ireneusz Nowak.

W środę w Korei Południowej, podczas wizyty wicepremiera, szefa MON Mariusza Błaszczaka, odbyła się uroczystość roll-out (publiczna prezentacja) pierwszego samolotu bojowego FA-50 przeznaczonego dla Polskich Sił Powietrznych. Polski resort obrony zamówił 12 takich maszyn, które mają dotrzeć do kraju w najbliższych miesiącach; kolejne zamówienie przewiduje dostawę dalszych 36 maszyn w spolonizowanej wersji FA-50PL.


Zapytany o zastosowanie i możliwości tych samolotów gen. Nowak powiedział PAP, że samolot ten "w polskim lotnictwie będzie używany przede wszystkim do takich misji, jak lotnicza izolacja pola walki, a także do bezpośredniego wsparcia wojsk walczących na lądzie - czyli misje Close Air Support". "Do tego potrzebne jest uzbrojenie pozwalające na atakowanie celów na ziemi; takimi celami mogą być na przykład składy amunicji, węzły logistyczne czy stanowiska dowodzenia, jak również wojsko w polu" - wskazał.


Jak mówił, do tego typu zadań przeznaczone są m.in. korygowane GPS bomby JDAM GBU-38, które obecnie są używane przez polskie F-16 i będą również wykorzystywane przez FA-50. "Samolot będzie używał również bomb kierowanych laserowo GBU-12, które będą naprowadzane przez zasobnik celowniczy (podwieszane pod samolotem urządzenie celownicze - PAP) o nazwie Sniper, który również jest używany przez nasze F-16" - wskazał gen. Nowak, dodając, że zakupione do FA-50 zasobniki będą mogły uzupełnić braki w tym sprzęcie stosowanym w F-16.


"Te bomby pozwalają na wykonywanie misji spoza zasięgu bezpośredniej obrony przeciwlotniczej stosowanej przez przeciwnika. Poza tym będziemy bardzo mocno dążyć do tego, żeby wdrożyć korygowaną GPS bombę szybującą o nazwie KGGB - Korean GPS Guided Bomb. To bomba, która waży 500 funtów i wyposażona jest w moduł, szybując z rozkładanymi w locie skrzydłami - szybując może ona razić cele w odległości nawet 70-80 km" - wskazał również Inspektor Sił Powietrznych.


Dodał, że 70 proc. planowanych działań FA-50 to misje związane z celami na lądzie, natomiast 30 proc. to m.in. walka z celami powietrznymi. "W tej chwili samolot posiada rakiety AIM-9 Sidewinder - to pociski starsze, naprowadzane na podczerwień, które jednak dają bardzo ważną możliwość zwalczania pocisków typu cruise. To kolejny wniosek z naszych analiz dotyczących konfliktu na Ukrainie - wiemy już, że w domenie powietrznej tak naprawdę największym zagrożeniem nie będzie lotnictwo, ale pociski manewrujące, które mają własny napęd i lecą dość nisko nad ziemią, na wysokości ok. 100 m" - zauważył, podkreślając, że do zwalczania tego typu zagrożeń potrzebne są również odpowiednio rozlokowane myśliwce.


"Jeżeli chodzi o zwalczanie celów powietrznych, to w przypadku FA-50 bardziej będziemy się skupiać nie na zwalczaniu lotnictwa przeciwnika, ale właśnie na polowaniu na te pociski typu cruise" - podkreślił. Jak zaznaczył gen. Nowak, FA-50 mają adekwatny do tego typu misji radar - dla pierwszych 12 maszyn, które otrzyma polskie lotnictwo, jest to izraelska konstrukcja EL/M-2032. "Myśmy ten radar testowali - nie jest to wcale mały, słaby radiolokator. (...) Trudno mówić o tym, żeby to była jakaś proteza" - zaznaczył.


Jak dodał, następne 36 maszyn w wersji FA-50PL będzie natomiast wyposażone w radar wyprodukowany przez firmę Raytheon - Phantom Strike. "To taka technologia, jaka jest w tej chwili stosowana na F-35. (...) Ten radar, nie dość, że sam jest nowoczesny, to pozwoli również na integrację z najnowocześniejszym amerykańskim uzbrojeniem" - wskazał gen. Nowak. Jak dodał, taki dobór sprzętu pozwala na to, by różne rodzaje uzbrojenia i wyposażenia były stosowane wymiennie we wszystkich samolotach, jakie będą posiadały Siły Powietrzne - FA-50, F-16 i F-35.


Inspektor Sił Powietrznych zwrócił również uwagę na kwestię wykorzystania samolotów poza konfliktem zbrojnym, w codziennym funkcjonowaniu lotnictwa. "W czasie pokoju to dwa zadania - przede wszystkim utrzymywać pilotów w odpowiedniej gotowości i odpowiednim stopniu wytrenowania - piloci muszą latać i szkolić się właściwie codziennie. Z drugiej strony są dyżury bojowe - do nich angażuje się bardzo duże siły i środki. W tym systemie par dyżurnych również wykorzystane będą FA-50 - ponieważ np. w przypadku takich misji Air Policing, gdzie trzeba polecieć i zidentyfikować wzrokowo samolot, który np. utracił łączność, nie musimy wykorzystywać koniecznie F-16 czy F-35, można to zrobić znacznie taniej za pomocą FA-50" - mówił.


"Dzięki FA-50 będziemy optymalizować koszty szkolenia lotnictwa" - stwierdził gen. Nowak, zwracając uwagę na osobiste doświadczenia z pilotowaniem FA-50, który podczas trwającego ok. godziny lotu szkoleniowego zużył 1,5 tony paliwa, podczas gdy podczas analogicznego lotu F-16 zużyłby ok. 3,5 tony paliwa. "Widać choćby po tej ilości, że samolot FA-50 da nam możliwości obniżenia kosztów szkolenia" - powiedział.


Dodał, że FA-50 jest kompatybilny z F-16 - z perspektywy pilotów oraz obsługi technicznej samolotów. Jak mówił, kokpit i systemy sterowania FA-50 są niemal identyczne jak w F-16, co pozwala pilotom na latanie oboma typami samolotów jedynie po krótkim przeszkoleniu. "Jeżeli jest się pilotem F-16, to wsiada się do FA-50 i w zasadzie jest się u siebie. (...) To zupełnie bezproblemowa przesiadka; to będzie działało też w drugą stronę" - mówił, wskazując, że ułatwi to i przyspieszy proces szkoleń pilotów. Gen. Nowak dodał, że podobnie sytuacja wygląda w przypadku techników obsługujących samoloty.


Podkreślił również, że samolot FA-50 może też pełnić funkcję szkoleniową dla pilotów. "FA-50 to samolot bojowy - celowo używam tego określenia - z funkcją szkolną. On się wywodzi od pierwowzoru, którym był samolot szkolny, szkolenia zawansowanego o nazwie T-50 Golden Eagle; natomiast FA-50 jest już bardzo dojrzałym, końcowym etapem rozwoju tego samolotu i jest rzeczywiście samolotem bojowym - może zwalczać cele naziemne i cele powietrzne. Do tego pozostał w tym układzie, co T-50 - ma dwa kokpity, a więc może również mieć tę funkcję szkolną" - powiedział. Dodatkowo, jak zauważył, FA-50 może komunikować się z innymi maszynami NATO za pomocą systemu wymiany danych LINK-16 oraz umożliwia latanie w nocy z użyciem gogli noktowizyjnych, co do tej pory było zupełnie niemożliwe na maszynach poradzieckich.


Jak ocenił, zdolności FA-50 powodują, że należy określić go mianem "samolotu bojowego z funkcją szkolną" raczej niż "samolotem szkolno-bojowym". Gen. Nowak wskazał też, że w lipcu zakończą się trwające ok. 5 miesięcy szkolenia pierwszych pilotów FA-50 w Korei Południowej. Przypomniał też, że otrzymanie FA-50 pozwoli na ostateczne wycofanie z polskich sił powietrznych poradzieckich samolotów MiG-29 i Su-22.


"To jest z mojego punktu widzenia bardzo ważne. (...) Czasami, gdy czytam, że zakup FA-50 jest kontrowersyjny, to stawiam pytanie, czy nie bardziej kontrowersyjne jest dalsze pozostawianie Migów-29 i Su-22. To są samoloty, które generują nam olbrzymie koszty eksploatacyjne, kosztują ogromne pieniądze, nie ma właściwie do nich części. Co więcej, za te koszty otrzymujemy może nie zerowe, ale minimalne zdolności operacyjne" - podkreślił Inspektor Sił Powietrznych.


"Teraz otrzymamy samolot rzeczywiście bojowy, w dobrej konfiguracji, z dobrymi zdolnościami operacyjnymi, który doskonale wpisuje się w swoją niszę - zwalczanie celów naziemnych, zaawansowane szkolenia i optymalizacja kosztów szkolenia. Trudno mówić, że to kontrowersyjne, zwłaszcza, że otrzymujemy je bardzo szybko. Przypomnę, że oddaliśmy już 14 MiG-29 Ukrainie, w tej chwili zostaliśmy z jedną eskadrą tych maszyn, a na to nie możemy sobie pozwolić - jeżeli nie ma się samolotów, to się traci pilotów. Oni nie będą czekać w nieskończoność na nowe samoloty. Żeby być w swoim zawodzie, muszą latać - rytmicznie i codziennie" - zaznaczył.


Inspektor Sił Powietrznych dodał, że konieczne jest jak najszybsze przeszkolenie kilkudziesięciu pilotów z trzech baz lotniczych 1-ego Skrzydła Lotnictwa Taktycznego, w których stacjonują obecnie poradzieckie maszyny. "Oni za chwilę nie będą mieli na czym latać. Trzeba też to w tych kategoriach rozpatrywać - gdyby nie decyzja o zakupie FA-50, to prawdopodobnie moglibyśmy myśleć o likwidacji całego 1-ego Skrzydła" - ocenił.


Polska zamówiła w Korei Południowej również 48 FA-50. Jak zapowiada MON, dostawa pierwszych 12 samolotów zaplanowana jest na II połowę 2023 roku; natomiast dostawy 36 FA-50PL mają rozpocząć się w 2025 r. i zostać zrealizowane w terminie 2-3 lat.


FA-50 Fighting Eagle to południowokoreański lekki dwuosobowy samolot bojowy. Jak informuje Agencja Uzbrojenia, jego podstawowe uzbrojenie stanowi 20 mm działko oraz szeroki zakres podwieszanego uzbrojenia lotniczego, obejmujący pociski rakietowe powietrze-powietrze AIM-9 Sidewinder, pociski rakietowe powietrze-ziemia AGM-65 Maverick, a także kilka typów bomb lotniczych różnego typu. Napęd stanowi silnik turbowentylatorowy z dopalaczem o ciągu 17,7 tysięcy funtów (79 kN). Prędkość maksymalna wynosi 1,5 Macha (1837,5 km/h). Zasięg operacyjny samolotu wynosi 1800 km, a jego pułap maksymalny 14,6 km. Masa własna samolotu wynosi 6,47 t, przy maksymalnej masie startowej 12,3 tony, co pozwala na przenoszenie uzbrojenia o masie do 4,5 tony.(PAP)


autor: Mikołaj Małecki


mml/ mok/


Kraj i świat

2024-06-07, godz. 17:30 Prezydent: wierzę, że sprawcy śmierci polskiego żołnierza prędzej czy później zostaną ukarani Wierzę w to głęboko, że Rzeczpospolita tę sprawę wyjaśni, a sprawcy tej zbrodni zostaną zatrzymani i w sposób należyty prędzej czy później ukarani… » więcej 2024-06-07, godz. 17:30 Beach Pro Tour - Kantor i Zdybek odpadli z turnieju bez zwycięstwa na koncie Siatkarze plażowi Piotr Kantor i Jakub Zdybek porażką zakończyli udział w turnieju głównym elity cyklu Beach Pro Tour w Ostrawie. Polacy w ostatnim meczu… » więcej 2024-06-07, godz. 17:20 Podkarpackie/ Kandydaci z list PiS, KO i TD zaapelowali o udział w wyborach Kandydaci m.in. PiS, KO i TD startujący z Podkarpacia do Parlamentu Europejskiego podsumowali swoje kampanie. Wszyscy zgodnie apelowali o udział w niedzielnym… » więcej 2024-06-07, godz. 17:20 Politycy PiS: wojewoda podlaski pyta samorządy o lokowanie migrantów; wojewoda: realizuję przepisy wprowadzone przez… Wojewoda podlaski prosi samorządy o wskazanie lokalizacji, gdzie mieliby być umieszczani nielegalni migranci - takie informacje podają politycy PiS. Wojewoda… » więcej 2024-06-07, godz. 17:20 Wybory do PE/ Czeska analityczka dla PAP: Czesi uznają to głosowanie za wybory drugiej kategorii Tereza Masopustova z praskiego instytutu STEM, badającego opinię publiczną w Czechach, powiedziała w rozmowie z PAP, że dla jej rodaków wybory do Parlamentu… » więcej 2024-06-07, godz. 17:10 Wydarzenia sportowe w skrócie, piątek 7 czerwca, 17.00 Przekazujemy skrót wydarzeń sportowych: Polscy siatkarze wygrali w Fukuoce z Japonią 3:0 (25:17, 25:15, 25:20) w kolejnym meczu Ligi Narodów. To ich szóste… » więcej 2024-06-07, godz. 17:10 French Open - Berkieta w finale juniorskich zmagań Tomasz Berkieta awansował do finału juniorskiego French Open. Niespełna 18-letni polski tenisista pokonał w piątek Włocha Lorenzo Carboniego 7:6 (7-3), 4:6… » więcej 2024-06-07, godz. 17:10 Przedstawicielka WHO: ważna jest międzysektorowa współpraca w obszarze zdrowia psychicznego Żaden pojedynczy sektor nie jest w stanie sprostać wyzwaniom związanym ze zdrowiem psychicznym. Ważna jest bardzo silna współpraca międzysektorowa - powiedziała… » więcej 2024-06-07, godz. 17:10 Kujawsko-pomorskie/ Kard. Grzegorz Ryś otrzymał Nagrodę Kopernikańską Fides at Ratio Metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś w piątek w Bydgoszczy, na uroczystej sesji sejmiku woj. kujawsko-pomorskiego, otrzymał Nagrodę Kopernikańską Fides… » więcej 2024-06-07, godz. 17:10 French Open - krótsza droga Świątek do finału, ale rywalki bardziej wymagające Iga Świątek w drodze do finału wielkoszlemowego French Open rozegrała sześć meczów, straciła jednego seta i 34 gemy, a na korcie spędziła osiem godzin… » więcej
3456789
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »