P. Müller: kraje Europy Środkowo-Wschodniej naturalnym partnerami ws. sprzeciwu wobec decyzji MKOL
Na czwartkowej konferencji z udziałem rzecznika rządu poruszano temat decyzji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który przywrócił możliwość startów Rosjan i Białorusinów w sportach indywidualnych pod flagą neutralną i pod warunkiem braku związku z klubami wojskowymi i popieraniem wojny na Ukrainie.
Rzecznik rządu był pytany, czy podjęto już działania w sprawie budowania międzynarodowej koalicji państw sprzeciwiających się tej decyzji, co zapowiadał premier Mateusz Morawiecki, a także, z kim w pierwszej kolejności rząd chciałby budować tę koalicję.
"Naturalnym, najbardziej zawsze chętnym do tego typu działań są kraje Europy Środkowo-Wschodniej" - powiedział rzecznik rządu. Jak zaznaczył, rząd w szczególności rozmawia w tym obszarze z tymi krajami. Dodał, że rząd zaprasza także inne kraje.
"Wiemy, że w poprzednim roku też były różnego rodzaju decyzje organizacji sportowych i międzynarodowych, które początkowo dopuszczały zawodników rosyjskich i białoruskich do rozgrywek, natomiast później były one zmieniane właśnie dzięki temu, że presja międzynarodowa miała miejsce. W tej chwili ją kontynuujemy" - mówił Müller.
"Problem jest taki, że to nie zależy od naszego rządu, tylko od organizacji sportowych, które też cieszą się pewnego rodzaju niezależnością jeżeli chodzi o podejmowanie decyzji, więc tyle, co możemy zrobić, to poprzez działania rządów zaprzyjaźnionych oddziaływać politycznie" - powiedział. "Mam nadzieje, że taka decyzja zostanie finalnie podjęta" - dodał.
Od momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku, zgodnie z zaleceniem MKOl z 28 lutego ub.r., większość związków sportowych wykluczyła lub ograniczyła możliwość startu Rosjan i Białorusinów w zawodach.
We wtorek po ogłoszeniu decyzji MKOL, Polski Komitet Olimpijski wyraził ubolewanie z jej powodu. Jednocześnie podtrzymał zdecydowany sprzeciw wobec udziału zawodników z tych państw w igrzyskach.
W lutym Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz przedstawiciele 34 innych państwa podpisali oświadczenie, w którym podkreślili dążenie do wykluczenia Rosjan i Białorusinów z międzynarodowego sportu, w tym z przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk powiedział w czwartek w Studiu PAP, że decyzja MKOl zawiera "mgliście i niejasno" postawione warunki i jest "niemal w 100 procentach pewny, że żaden sportowiec popierający Putina nie wystąpi na międzynarodowych arenach sportowych". (PAP)
Autor: Daria Kania, Ewa Wesołowska
dka/ ewes/ par/