Pelosi: moja wizyta jest wyrazem wsparcia dla tajwańskiej demokracji; nie stanowi zmiany polityki USA
"Wizyta naszej delegacji Kongresu na Tajwanie honoruje niezachwiane wsparcie Ameryki dla żywej demokracji Tajwanu" - napisano w komunikacie.
Pelosi zapowiedziała, że rozmowy z władzami Tajwanu będą dotyczyć wsparcia USA oraz promocji wspólnych interesów i "wolnego i otwartego Indo-Pacyfiku". Zaznaczyła też, że solidarność z Tajwańczykami jest dziś ważniejsza niż kiedykolwiek, w czasie kiedy "świat stoi przed wyborem między autokracją i demokracją".
Przewodnicząca izby niższej Kongresu zaznaczyła jednocześnie, że jej wizyta - jedna z wielu dotychczasowych delegacji kongresmenów na wyspę - nie stanowi zmiany polityki USA, uznającej zasadę "jednych Chin". "Stany Zjednoczone nadal sprzeciwiają się jednostronnym wysiłkom, by zmienić status quo" - dodała.
Pelosi, trzecia osoba w konstytucyjnej hierarchii USA, jest najwyższym rangą przedstawicielem władz Stanów Zjednoczonych, który odwiedził Tajwan od 1997 roku, kiedy wizytę złożył ówczesny spiker Izby Newt Gingrich. Do wizyty dochodzi mimo chińskich gróźb odpowiedzi wojskowej oraz początkowego sprzeciwu dla wizyty ze strony Pentagonu.
Już po wylądowaniu Pelosi, która należy do Partii Demokratycznej, 25 senatorów z Partii Republikańskiej wydało oświadczenie, w którym poparli jej wizytę. Podkreślili również, że wizyta jest zgodna z polityką "jednych Chin". (PAP)
osk/ ap/