Radio Opole » Kraj i świat
2022-01-18, 13:20 Autor: PAP

Australian Open - Fręch: to był mój najlepszy mecz w karierze

Magdalena Fręch mimo porażki w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Australian Open była bardzo zadowolona ze swojej gry. "To był świetny mecz. Myślę, że najlepszy w mojej karierze" - oceniła tenisistka z Łodzi, która uległa utytułowanej Rumunce Simonie Halep 4:6, 3:6.

Zajmująca 102. miejsce na światowej liście Fręch miała trudne zadanie na otwarcie. Rozstawiona w Melbourne z numerem 14. Halep to była liderka światowego rankingu, która ma w dorobku dwa tytuły wielkoszlemowe, a w Australian Open w 2018 roku dotarła do finału. Łodzianka, która dopiero po raz czwarty znalazła się w głównej drabince turnieju tej rangi, okazała się dość wymagającą rywalką dla faworytki.


"To był świetny mecz. Myślę, że najlepszy w mojej karierze. Grałam bardzo równo, momentami to ja byłam tą bardziej agresywną stroną. Simona była numerem jeden na świecie. Wiedziałam, czego się po niej spodziewać, bo grałam już przeciwko niej, ale mimo to było naprawdę ciężko. Mam nadzieję, że mogę zagrać więcej spotkań na tym poziomie i może w przyszłym roku będę w stanie ją pokonać" - zaznaczyła z uśmiechem Fręch na konferencji prasowej.


Poprzednio ze znacznie bardziej doświadczoną Rumunką zmierzyła się dwa lata temu w Pradze.


"Wtedy byłam kompletnie bez podejścia. Zapisałam na swoim koncie bodajże dwa gemy i nie było gry. Simona na pewno weszła teraz w turniej na pewności, szczególnie po wygranym wcześniej w Melbourne turnieju WTA. Może zabrakło mi trochę konsekwencji w drugim secie, ale nie mam jeszcze dużo meczów na swoim koncie, a te budują pewność siebie. Intensywność, jaką Halep narzuciła, była ogromna. Cały czas byłam tak naprawdę pod presją. Jak starałam się atakować i grałam naprawdę bardzo dobre piłki, to dostawałam kontry, szczególnie po linii. Tak naprawdę każdy punkt musiałam wygrać sama, a nie dostawałam ich po błędach Simony. Bardzo dużo mnie to spotkanie kosztowało, ale myślę, że będzie dla mnie świetnym przetarciem na początek sezonu i jak utrzymam formę i taką grę, to będę się pięła w rankingu" - analizowała 24-letnia Polka.


Halep co prawda wypadła ze ścisłej światowej czołówki, ale ma to związek z ubiegłorocznym urazem. Prezentowanym w styczniu poziomem jak najbardziej potwierdza póki co powrót do formy. Fręch nie może więc mówić, by los ją oszczędził podczas losowania drabinki.


"Wiadomo, że jak się trafia w pierwszej rundzie na najcięższą rywalkę, to nie jest to bardzo fajnym uczuciem. Miałam dużo czasu, żeby przygotować się do tego spotkania, bo jednak aż trzy dni. Myślę, że zrobiliśmy to z trenerem bardzo dobrze. Oczywiście, wolałabym, żeby trafić na tak klasową zawodniczkę dopiero kolejnej rundzie - w drugiej czy trzeciej - a na przetarcie zagrać z kimś innym. To był mój pierwszy turniej wielkoszlemowy, w którym do głównej drabinki dostałam się na podstawie rankingu, więc mam nadzieję, że teraz karta się odwróci i w kolejnym wylosuję zdecydowanie lepiej" - zaznaczyła zawodniczka z Łodzi.


W głównej części imprezy w Melbourne pojawiła się po czterech latach przerwy. W 2019 i 2020 roku odpadła w kwalifikacjach, a przed rokiem ze startu w nich wykluczył ją pozytywny wynik testu na COVID-19. W debiucie w 2018 roku, po przejściu eliminacji, przegrała mecz otwarcia.(PAP)


an/ krys/


Kraj i świat

2024-06-08, godz. 00:00 Białoruś/ Paweł Łatuszka: nasze wartości są wartościami europejskimi Dla Białorusinów ważna jest silna Europa - oświadczył jeden z liderów białoruskiej opozycji demokratycznej na emigracji Paweł Łatuszka w kontekście wyborów… » więcej 2024-06-07, godz. 23:50 Lekkoatletyczne ME - Polacy bez medali, wykorzystana szansa Wojtunik i sukcesy Włochów pierwszego dnia Polscy lekkoatleci nie zdobyli medali pierwszego dnia mistrzostw Europy w Rzymie. Klaudia Wojtunik wykorzystała szansę i awansowała do półfinału po samotnym… » więcej 2024-06-07, godz. 23:50 ME 2024 - Probierz: kontuzjowany Milik nie zagra w turnieju (opis) Trener reprezentacji Polski Michał Probierz powiedział po wygranym 3:1 meczu towarzyskim z Ukrainą w Warszawie, że kontuzjowany Arkadiusz Milik nie wystąpi… » więcej 2024-06-07, godz. 23:50 Piotr Zieliński po wygranej z Ukrainą: najważniejsze mecze dopiero przed nami 'Wynik cieszy, ale najważniejsze mecze dopiero przed nami' - podsumował wygraną z Ukrainą 3:1 w towarzyskim spotkaniu w Warszawie Piotr Zieliński, który… » więcej 2024-06-07, godz. 23:40 USA/ Instytut Roberta Lansinga: Rosja ulokowała w Afryce wojskowe laboratoria biologiczne Rosja ulokowała wojskowe laboratoria biologiczne na terytorium Republiki Środkowoafrykańskiej, niedaleko granicy z Czadem, wynika ze śledztwa przeprowadzonego… » więcej 2024-06-07, godz. 23:40 ME 2024 - Racovitan i Sorescu w kadrze Rumunii Bogdan Racovitan z Rakowa Częstochowa oraz Deian Sorescu, który jest wypożyczony z tego klubu do tureckiego Gaziantep FK, znaleźli się w 26-osobowej reprezentacji… » więcej 2024-06-07, godz. 23:30 Lekkoatletyczne ME - Kardasz: wynik nie jest dobry, ale cieszy finał po sześciu latach Kulomiotka Klaudia Kardasz zajęła 10. miejsce w lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Rzymie. 'Wynik nie jest dobry, ale cieszy finał po sześciu latach'… » więcej 2024-06-07, godz. 23:30 ME 2024 - Probierz: kontuzjowany Milik nie zagra w turnieju (krótka) Trener reprezentacji Polski Michał Probierz powiedział po wygranym 3:1 meczu towarzyskim z Ukrainą w Warszawie, że kontuzjowany Arkadiusz Milik nie wystąpi… » więcej 2024-06-07, godz. 23:30 Lekkoatletyczne ME - Popowicz-Drapała: zawiedliśmy jako zespół (wideo) Polska sztafeta mieszana 4x400 m zajęła siódme miejsce w lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Rzymie. 'Dziś zawiedliśmy jako zespół' - powiedziała… » więcej 2024-06-07, godz. 23:30 ME 2024 - dwóch piłkarzy ekstraklasy w kadrze Słowenii, powrót Ilicica Miha Blazic z Lecha Poznań i Erik Janza z Górnika Zabrze znaleźli się w finalnej kadrze Słowenii na piłkarskie mistrzostwa Europy w Niemczech. Jest w niej… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »