Indonezja/ Fala zakażeń koronawirusem ustępuje, w Dżakarcie otwierane są szkoły
Liczba dziennych infekcji koronawirusem maleje w kraju. W zeszłym miesiącu fala zakażeń w Indonezji osiągnęła szczyt, a kraj stał się epicentrum epidemii w Azji. Dotychczas zaraziły się tam łącznie ponad 4 mln osób, z których 131 tys. zmarło.
Gubernator Dżakarty Anies Baswedan przekazał w poniedziałek na Instagramie, że w ramach eksperymentu wznowiono funkcjonowanie 610 z 10 tys. szkół w stolicy; na zajęcia może przychodzić do 50 proc. uczniów. "Pandemia Covid-19 jest już bardziej pod kontrolą" - napisał gubernator.
Baswedan dodał, że szczepienia przeciwko Covid-19 nie będą wymagane przy nauczaniu stacjonarnym, ponieważ 91 proc. dzieci i młodzieży w wieku od 12 do 18 lat oraz 85 proc. nauczycieli jest już w pełni zaszczepionych. Łącznie w Dżakarcie w pełni zaszczepiono 70 proc. mieszkańców.
Minister edukacji Indonezji Nadiem Makarim wezwał w zeszłym tygodniu do szybszego otwierania szkół. "Jest spadek w liczbie uczących się, dzieci w niektórych regionach, szczególnie dziewczynki, porzucają szkoły. Ten brak edukacji ma trwały wpływ" - zaznaczył.
Heru Purnomo ze związku nauczycieli uważa jednak, że przyspieszenie akcji otwierania szkół w Indonezji może być ryzykowne. Powołał się na dane rządowe, według których 13 proc. zakażeń koronawirusem oraz 1 proc. zgonów związanych z Covid-19 przypada na dzieci. "To może spowodować nowe ogniska zakażeń... Może przyczynić się do śmierci dzieci" - powiedział związkowiec. (PAP)
skib/ ap/