Radio Opole » Kraj i świat
2021-06-12, 21:40 Autor: PAP

French Open - Krejcikova: nie mogę uwierzyć, że to osiągnęłam

Barbora Krejcikova, za sprawą sobotniego triumfu w singlowych zmaganiach we French Open, może pochwalić się tytułami wielkoszlemowymi we wszystkich trzech kategoriach seniorskich. "Nie mogę uwierzyć, że to osiągnęłam" - przyznała czeska tenisistka.

Krejcikova do niedawna znana była jako specjalistka od gry podwójnej. W 2018 roku triumfowała w deblu właśnie w Paryżu i w Wimbledonie. W latach 2019-21 z kolei triumfowała w mikście w Australian Open. Teraz do swojego dorobku dołożyła zwycięstwo w singlu.


"To coś, o czym zawsze marzyłam. Zdobyłam tu pierwszy tytuł deblowy, potem były miksty. Teraz powiedziałam sobie, że byłoby naprawdę fajnie, gdybym mogła skompletować wielkoszlemowe wygrane we wszystkich trzech kategoriach. Teraz to się stało. Nie mogę w to uwierzyć. Trudno mi teraz znaleźć słowa. Nie mogę uwierzyć w to, co się tu wydarzyło, w to, że wygrałam właśnie turniej wielkoszlemowy" - przyznała później niespełna 26-letnia zawodniczka, która pokonała Rosjankę Anastazję Pawliuczenkową 6:1, 2:6, 6:4.


Dopiero piąty raz znalazła się w głównej drabince zawodów tej rangi w grze pojedynczej. Impreza rozgrywana na kortach im. Rolanda Garrosa ostatnio słynie jako miejsce narodzin nowych mistrzyń wielkoszlemowych. Po raz szósty z rzędu wygrała ją tenisistka, dla której był to pierwszy taki sukces w karierze. W poprzedniej edycji była nią Iga Świątek.


Czeszka teraz ma szansę na dublet. W niedzielę zagra w finale debla, a po drugiej stronie kortu stanie m.in. Świątek.


Pochodząca z Brna zawodniczka nie okazywała początkowo zbytnio emocji podczas świętowania sobotniego sukcesu. Zmieniło się to, gdy uczciła pamięć rodaczki Jany Novotnej, która była jej mentorką. Triumfatorka Wimbledonu 1998 zmarła na raka cztery lata temu.


"Jej ostatnie słowa dotyczyły tego, bym czerpała radość z gry i próbowała wygrać Wielkiego Szlema. Wiem, że ona gdzieś tam teraz na mnie zerka. Była dla mnie inspiracją. Bardzo za nią tęsknię. Mam nadzieję, że jest teraz szczęśliwa" - zaznaczyła Krejcikova.


Wróciła także wspomnieniami do meczu 1/8 finału z Amerykanką Sloane Stephens. Przed tym spotkaniem ogarnęła ją panika i musiała się zamknąć w pokoju dla fizjoterapeutów i porozmawiać ze swoją psycholożką. Potem powtarzała to przed każdym kolejnym pojedynkiem.


"To był bardzo trudny moment. Nigdy wcześniej nie byłam w takiej sytuacji w singlu. Bardzo chciałam wygrać. Psycholożka powiedziała mi, by po prostu wyjść i cieszyć się chwilą. Rozmawiałyśmy o tym, co mam sobie powtarzać i co robić, gdy zacznę się robić nerwowa na korcie. Takie proste rzeczy. Bardzo się cieszę, że udało mi się z tym uporać. Mentalnie była to kluczowa sprawa. Wiedziałam, że jak tylko wyjdę na kort, to nie będę już panikować. Tak też było. Bardzo się cieszę. Przed finałem powiedziała mi, by podejść do tego jak do zwykłego spotkania, właściwie jak do sparingowego meczu, podczas którego chcę poprawić swoją grę" - relacjonowała.


Czeszka imponuje przygotowaniem fizycznym i wytrzymałością w stolicy Francji, łącząc występ w dwóch konkurencjach. Po drugim secie poprosiła o przerwę, podczas której zeszła z kortu, ale po powrocie wróciła do dobrej gry. Wcześniej, pod koniec drugiego seta, kłopoty zdrowotne zgłosiła Pawliczenkowa, która potem grała z obandażowanym lewym udem. Po finale wyjaśniła, że to uraz, którego nabawiła się już w meczu trzeciej rundy.


"Nie wspominałam o tym wcześniej, bo wciąż byłam w turnieju. Nie chciałam, by moje rywalki o tym usłyszały. Podczas trzeciej rundy byłam w naprawdę kiepskim stanie fizycznym i nie wiem, jak wygrałam to spotkanie. Wówczas też musiałam prosić o pomoc medyczną i zabandażować nogę. Ból w lewym kolanie dokucza mi od jakiegoś czasu. W trzeciej rundzie powiedziałam sobie, że jak wygram ten mecz, to się popłaczę. To wielka szkoda, gram tak dobrze, ale moje ciało mówi mi +nie chcę już tego kontynuować+" - relacjonowała Rosjanka, która nigdy wcześniej nie dotarła nawet do "czwórki" w Wielkim Szlemie.(PAP)


an/ co/


Kraj i świat

2024-06-15, godz. 16:40 Włochy/ Meloni: jednogłośne i stanowcze poparcie G7 dla Ukrainy Przywódcy G7 podczas zakończonych obrad w Apulii udzielili Ukrainie jednogłośnego i stanowczego poparcia, które pozostanie w mocy tak długo, jak będzie… » więcej 2024-06-15, godz. 16:30 Meksyk/ Nowe prawo pozwala prezydentowi bezpośrednio ułaskawiać skazanych i oskarżonych Nowelizacja prawa, która weszła w życie w sobotę, pozwala prezydentowi Meksyku na bezpośrednie ułaskawianie osób skazanych lub oskarżonych w procesach… » więcej 2024-06-15, godz. 16:30 ME 2024 - Węgry - Szwajcaria 1:2 (bramka) Grupa A: Węgry - Szwajcaria 1:2 w 66. min. Bramki: 0:1 Kwadwo Duah (12), 0:2 Michel Aebischer (45), 1:2 Barnabas Varga (66-głową). Żółta kartka - Szwajcaria:… » więcej 2024-06-15, godz. 16:30 Parada Równości pod hasłem "Czas na równość jest teraz"; wśród postulatów związki partnerskie (aktl.) 'Czas na równość jest teraz' - pod takim hasłem na ulicach Warszawy manifestowali w sobotę uczestnicy Parady Równości. Idziemy po związki partnerskie… » więcej 2024-06-15, godz. 16:20 Kolumbia/ Prezydent odwołał udział w szczycie pokojowym w Szwajcarii, bo uznał, że sprzyja wojnie Prezydent Kolumbii Gustavo Petro odwołał swój udział w konferencji pokojowej w sprawie Ukrainy, która rozpoczyna się w sobotę w Szwajcarii. Ocenił, że… » więcej 2024-06-15, godz. 15:50 Szwajcaria/ Zełenski: „Wierzę, że tutaj, na szczycie, będziemy świadkami tworzenia się historii” Przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski wraz z prezydent Szwajcarii Violą Amherd w krótkim oświadczeniu dla mediów otwierającym w Buergenstock konferencję… » więcej 2024-06-15, godz. 15:50 Ekstraklasa piłkarska - Portugalczyk Goncalves dołączył do Legii Portugalski piłkarz Claude Goncalves podpisał trzyletni kontrakt z grającą w ekstraklasie Legią Warszawa. 30-letni pomocnik przenosi się do stolicy z bułgarskiego… » więcej 2024-06-15, godz. 15:50 ME 2024 - Węgry - Szwajcaria 0:2 (bramka) Grupa A: Węgry - Szwajcaria 0:2 w 45. min. Bramki: 0:1 Kwadwo Duah (12), 0:2 Michel Aebischer (45). Żółta kartka - Szwajcaria: Silvan Widmer. Sędzia:… » więcej 2024-06-15, godz. 15:50 ME 2024 - Węgry - Szwajcaria 0:2 (do przerwy) Grupa A: Węgry - Szwajcaria 0:2 do przerwy. Bramki: 0:1 Kwadwo Duah (12), 0:2 Michel Aebischer (45). Żółta kartka - Szwajcaria: Silvan Widmer. Sędzia:… » więcej 2024-06-15, godz. 15:30 Synoptyk IMGW: ostrzeżenia przed silnymi deszczami z burzami dla kilku regionów (aktl.) Dla województw opolskiego, dolnośląskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego oraz kujawsko-pomorskiego wydano ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia… » więcej
891011121314
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »