Rzeszów/ Warchoł: w ciągu pierwszych 100 dni, 100 parkingów na rowery
Warchoł podczas niedzielnej konferencji prasowej zorganizowanej na jednym z największych osiedli mieszkaniowych Rzeszowa kontynuował – jak powiedział – wycieczkę rowerową po mieście. Nawiązał do swojego wcześniejszego zobowiązania dotyczącego budowy nowych ścieżek rowerowych w stolicy Podkarpacia. Obiecał, że jeśli zostanie prezydentem Rzeszowa zbuduje dwa razy więcej ścieżek rowerowych, niż jest dzisiaj w mieście i wprowadzi zasadę, że przy każdej budowanej nowej drodze, będzie powstawać także ścieżka rowerowa.
W czasie niedzielnej konferencji zauważył, że w mieście, przy ścieżkach rowerowych brakuje miejsc, gdzie można postawić rower. "Dziś pora na parkingi dla rowerów. W miejscach, w których rzeszowianie podróżują do pracy, podróżują w celach wypoczynkowych, rekreacyjnych, powinny być wiaty rowerowe, parkingi dla rowerów, stojaki. Niestety widzę tu ogromne braki" – mówił kandydat.
Wskazał na pobliską wiatę dla rowerów, która - jego zdaniem - jest bardzo dobrze zorganizowana i ekonomiczna. Ocenił, że w miejscu, które pomieściłoby zaledwie trzy samochody mieści się kilkaset rowerów. Wiata została wybudowana z inicjatywy mieszkańców, z Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego. "Zobowiązuję się, że jeśli mieszkańcy mnie wybiorą, w pierwsze 100 dni postawię 100 parkingów dla rowerów. To jest jednoznaczne zobowiązanie. Oprócz tego będę inwestował w wiaty i stojaki" – zadeklarował Warchoł.
Na planszach zaprezentował innowacyjne stojaki, które przy odpowiednim ustawieniu rowerów mogą ich pomieścić do 32, podczas gdy tradycyjne stojaki tylko 8.
Kandydat poruszył także kwestię aplikacji miejskiej, która – jak zauważył - nie obejmuje wszystkich obszarów miasta, jak np. infrastruktury rowerowej, i - jego zdaniem - należy ją poprawić. "Chodzi o to, żeby aplikacja była w pełni korzystna dla mieszkańców, w pełni skuteczna, żeby mieszkańcy bez problemu mogli zostawić rower gdzie chcą, a później go odebrać. Aplikacja o tyle jest ważna, że zachęca mieszkańców do podróżowania rowerami" – wskazywał.
Z podanych przez niego statystyk wynika, że tylko 25 tys. rzeszowian skorzystało z rowerów miejskich. "Może być ich więcej, wiem że będzie ich więcej, bo rzeszowianie kochają rower" – ocenił Warchoł i dodał, że w czasie swoich wycieczek rowerowych z rodziną spotyka w Rzeszowie wielu mieszkańców, którzy wyrażają potrzebę rozwoju w mieście infrastruktury rowerowej.
"A zatem druga sprawa, to poprawa aplikacji miejskiej i inwestowanie gdzie się da w miejsca parkingowe dla rowerów" – powiedział kandydat na prezydenta Rzeszowa.
Przedterminowe wybory w Rzeszowie muszą odbyć się w związku z tym, że rządzący miastem od 2002 r. Tadeusz Ferenc złożył rezygnację 10 lutego, po tym, gdy przeszedł COVID-19. Wybory mają się odbyć 13 czerwca. Warchoł w kampanii jest konsekwentnie wspierany przez Ferenca, a jego komitet nosi nazwę "KWW Marcin Warchoł Tadeusz Ferenc dla Rzeszowa". Były prezydent miasta kandydaturę wiceministra sprawiedliwości zaproponował bezpośrednio po swojej rezygnacji.
Oprócz Warchoła na stanowisko prezydenta miasta kandydują: popierana przez Prawo i Sprawiedliwość i rzeszowski region NSZZ "Solidarność" wojewoda podkarpacki Ewa Leniart; b. współpracownik Ferenca, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa Konrad Fijołek, którego popiera m.in. PO, Lewica, PSL i Ruch Polska 2050, a także poseł Konfederacji Grzegorz Braun.(PAP)
autor: Agnieszka Pipała
api/ mrr/