OCRG wydało kolejne miliony złotych. Zapowiedziano, że w regionie przybędą tysiące miejsc pracy
Około 35 mln złotych pozyskano na dotacje a 16 na pożyczki. To kwoty, które trafiły do opolskich firm w I połowie tego roku. Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki podsumowało pierwsze 6 miesięcy 2021 i koniec wydawania unijnych dotacji na lata 2014 - 2020. Dyrektor Tomasz Hanzel odnosząc się do zaprezentowanych danych przyznał, że pandemia odbiła się na zainteresowaniu dotacjami, natomiast pojawili się nowi inwestorzy. 3 firmy mają wkrótce w opolskim postawić fabryki a siedem kolejnych zastanawia się nad takim krokiem
- To są firmy z różnych sektorów, część z nich funkcjonuje już w opolskim, ale pojawili się także nowi inwestorzy o kapitale międzynarodowym - tłumaczył dyrektor OCRG. - Na tym etapie możemy mówić o pracy dla tysięcy osób i miliardowych inwestycjach, jeśli wszystkie te plany się ziszczą.
Tajemnicą pozostaje lokalizacja i nazwy firm, które rozmawiają z Opolskim Centrum Rozwoju Gospodarki. Tomasz Hanzel zdradził, że trzech inwestorów planuje zatrudnić docelowo 4 tysiące osób (1200 osób na początkowym etapie) i będą to firmy z sektora logistyki i produkcyjne.
Podczas prezentacji danych związanych z działalnością OCRG padły pytania o wpływ pandemii na gospodarkę regionu. Z powodu ograniczeń w przemieszczaniu się mniejsze zainteresowanie było pozyskaniem wsparcia na uczestnictwo w targach i szkoleniach, natomiast najdotkliwiej obostrzenia odczuło część firm z sektora usług. - Jestem przekonany, że wiele takich firm zniknęło - powiedział wicemarszałek Szymon Ogłaza.
- Trudno mówić o pozytywnych efektach w branży gastronomicznej, hotelowej, które zostały zdziesiątkowane przez pandemię. Natomiast dzięki obostrzeniom skrzydła rozwinęli kurierzy, czy firmy dostarczające rozwiązań pozwalających na handel zdalny - zaznaczył samorządowiec.
Pod koniec tego roku OCRG zaoferuje nową pomoc dla firm, które mają zamiar wdrożyć nowinki technologiczne (Wsparcie TIK). Udzielone zostanie również wsparcie dla tych, którzy planują zmianę miejsca pracy. W grudniu OCRG zaproponuje bony szkoleniowe. Pomoc będzie polegała na tym, że każdy zatrudniony bez wiedzy swojego szefa będzie mógł pozyskać dotację (85%) na zmianę zawodu, jaki sam sobie wybierze i przejdzie kurs.
Tajemnicą pozostaje lokalizacja i nazwy firm, które rozmawiają z Opolskim Centrum Rozwoju Gospodarki. Tomasz Hanzel zdradził, że trzech inwestorów planuje zatrudnić docelowo 4 tysiące osób (1200 osób na początkowym etapie) i będą to firmy z sektora logistyki i produkcyjne.
Podczas prezentacji danych związanych z działalnością OCRG padły pytania o wpływ pandemii na gospodarkę regionu. Z powodu ograniczeń w przemieszczaniu się mniejsze zainteresowanie było pozyskaniem wsparcia na uczestnictwo w targach i szkoleniach, natomiast najdotkliwiej obostrzenia odczuło część firm z sektora usług. - Jestem przekonany, że wiele takich firm zniknęło - powiedział wicemarszałek Szymon Ogłaza.
- Trudno mówić o pozytywnych efektach w branży gastronomicznej, hotelowej, które zostały zdziesiątkowane przez pandemię. Natomiast dzięki obostrzeniom skrzydła rozwinęli kurierzy, czy firmy dostarczające rozwiązań pozwalających na handel zdalny - zaznaczył samorządowiec.
Pod koniec tego roku OCRG zaoferuje nową pomoc dla firm, które mają zamiar wdrożyć nowinki technologiczne (Wsparcie TIK). Udzielone zostanie również wsparcie dla tych, którzy planują zmianę miejsca pracy. W grudniu OCRG zaproponuje bony szkoleniowe. Pomoc będzie polegała na tym, że każdy zatrudniony bez wiedzy swojego szefa będzie mógł pozyskać dotację (85%) na zmianę zawodu, jaki sam sobie wybierze i przejdzie kurs.