- I tu pojawia się pewien problem proceduralny, nad którym pracujemy - mówi Janusz Staszowski, zastępca burmistrza Prószkowa. - Wystąpiliśmy do wszystkich instytucji, które nas rozliczają, wystąpiliśmy do wojewody opolskiego, czy możemy te środki przekazać dalej do naszego zakładu. To jest tak, że możemy je tylko przekazać i dzięki temu mieć większą liczbę udziałów. Nie możemy bezpośrednio tymi pieniędzmi zapłacić za fakturę, którą oni wystawią.

Pierwotnie kosztorys modernizacji prószkowskiej oczyszczalni wynosił 3,5 miliona złotych. To oznacza, że mimo pieniędzy unijnych i rządowych, cały czas brakuje około 800 tysięcy złotych.

- Brakująca kwota zostanie pokryta z kredytu - zapewnia Janusz Staszowski. - Gmina zapewniła bank i mamy potwierdzenie, że naszemu zakładowi możemy gwarantować 1,5 miliona złotych kredytu. Taką gwarancję zakład komunalny złożył w banku, z którego otrzymał promesę na wspomnianą kwotę.

Wszystko jednak wskazuje na to, że nowy kosztorys będzie większy i to o 1,5 miliona złotych. Władze spółki szacują, że inwestycja może obecnie kosztować 5 milionów złotych.