Lokale mają mieścić się w trzech pięciokondygnacyjnych budynkach tworzących miniosiedle Nowa Słodownia. Przewodniczący nyskiej rady miejskiej Paweł Nakonieczny wskazuje, że to już kolejna tego typu inwestycja w mieście, co świadczy o jego dynamicznym rozwoju.

- Dla Nysy przede wszystkim oznacza to to, że jest zapotrzebowanie na mieszkania. To jest kolejna inwestycja mieszkaniowa w mieście, więc rozumiem, że deweloperzy mają zdiagnozowane potrzeby wiedzą, że w Nysie mieszkania są potrzebne, że w Nysie ludzie chcą się osiedlać. Jesteśmy otwarci na takie zadania tym bardziej, że gmina nie jest w stanie tych wszystkich potrzeb zaspokoić swoimi środkami - tłumaczy

Słowa przewodniczącego potwierdza także uzasadnienie przyjętej uchwały. Czytamy w nim, że między 2015 a 2020 rokiem do magistratu wpłynęło 990 wniosków o przydział mieszkań socjalnych i komunalnych. Ponadto w związku z budową przez miasto około 100 mieszkań przy ulicy Franciszkańskiej, do urzędu wpłynęło ponad 550 ankiet od rodzin zainteresowanych ich użytkowaniem.

Jako argumenty przemawiające za wspieraniem kolejnych inwestycji mieszkaniowych podaje się między innymi inwestycję firmy Umicore czy planowaną przez WSSE budowę hali przemysłowej, co da miastu kolejne miejsca pracy, a tym samym zwiększy i tak już spory popyt na mieszkania.