Nie żyje Franciszek Surmiński, legenda polskiego kolarstwa. Zginął we wczorajszym wypadku na obwodnicy Prudnika
Nie żyje legenda polskiego kolarstwa Franciszek Surmiński. Wpisał się na karty historii kolarstwa jako trener i wychowawca Stanisława Szozdy. Przez wiele lat pracował w LZS-ie Prudnik, tam też zaczął swoją przygodę z kolarstwem.
Był również zawodnikiem takich klubów jak LZS Łąka Prudnicka, LZS Zarzewie i LZS Ziemia Opolska. Jego kariera rozkwitła w latach 60. To właśnie wtedy, w 1969 roku został mistrzem Polski, a w 1962 i 1963 wicemistrzem. W 1963 roku wygrał Małopolski Wyścig Górski, był także zwycięzcą czterech etapów Tour de Pologne. W 1967 roku wystąpił na mistrzostwach świata w Zurychu, ale wycofał się w trakcie zawodów.
W 2000 roku został odznaczony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Krzyżem Kawalerskim Odrodzenia Polski. W 2018 roku otrzymał Odznakę Honorową Powiatu Prudnickiego, a w 2020 roku zyskał tytuł Honorowego Obywatela Prudnika.
Franciszek Surmiński zginął wczoraj (02.10) w wypadku samochodowym na skrzyżowaniu obwodnicy Prudnika z ulicą Prężyńską. Miał 86 lat.
W 2000 roku został odznaczony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Krzyżem Kawalerskim Odrodzenia Polski. W 2018 roku otrzymał Odznakę Honorową Powiatu Prudnickiego, a w 2020 roku zyskał tytuł Honorowego Obywatela Prudnika.
Franciszek Surmiński zginął wczoraj (02.10) w wypadku samochodowym na skrzyżowaniu obwodnicy Prudnika z ulicą Prężyńską. Miał 86 lat.