Choć początkowo mecz w Lubinie był wyrównany, to gospodarze zdołali w pierwszej połowie zdobyć przewagę. Od dziesiątej do dwudziestej trzeciej minuty opolanie nie zdołali trafić do bramki rywala ani razu. Problemów z tym nie mieli za to gracze Zagłębia, którzy zbudowali przewagę, a na przerwę schodzili prowadząc 15:11.

W drugiej połowie gracze Gwardii rzucili się do odrabiania strat i pierwsze trzy bramki należały do nich. Chwilę później dwuminutowe kary złapali Wiktor Kawka i Przemysław Zadura, co uskrzydliło grę gospodarzy. Ponownie zbudowali przewagę, które nie oddali do końca spotkania wygrywając ostatecznie 30:26.

Gwardia wciąż zajmuje 6. miejsce w tabeli rozgrywek, ale nadal ma szansę na awans o jedną lokatę. Do MKS-u Kalisz traci jeden punkt, a drużyny zmierzą się ze sobą w Opolu w najbliższą sobotę (05.06)