Znamy wstępne plany tegorocznego "Muzycznego Święta Kwitnących Azalii" w Mosznej
Nieco później niż zwykle, w krótszym przedziale czasowym i w plenerze - tak zapowiada się tegoroczny 37. Festiwal "Muzyczne Święto Kwitnących Azalii" im. Zbigniewa Pawlickiego w Mosznej. Część planów została już przedstawiona w czwartkowej (08.04) audycji "Rewiry kultury" oraz piątkowej (09.04) audycji "Dobry moment", ale szczegóły festiwalu wciąż są "dopinane".
Już teraz wiadomo, że zwyczajem poprzednich lat nie zabraknie jednak muzycznej różnorodności, w tym występu wokalnego i to zarówno w klasycznym wydaniu, jak i w klimacie rockowym. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będziemy mieli także szansę podziwiać jedyny na świecie instrument zbudowany w oparciu o projekt Leonarda da Vinci. Całość rozpocznie się 15 maja, kiedy faktycznie azalie zaczynają już kwitnąć, a czas trwania festiwalu skrócony zostanie do jednego tygodnia - zapowiada Barbara Hortyńska, dyrektor artystyczny wydarzenia. Takie decyzje wynikają nie tylko z aktualnej sytuacji pandemicznej, ale jest to także pokłosie ubiegłorocznych trudności, wynikających z nakładania przez rząd kolejnych ograniczeń w organizowaniu wydarzeń kulturalnych. W rezultacie nie mógł się odbyć koncert wieńczący cały, ubiegłoroczny festiwal, który odbył się nie jak zwykle wiosną, na przestrzeni kwietnia i maja, lecz jesienią.
- Doszliśmy do wniosku, że łatwiej nam będzie przeprowadzić taki skomasowany atak muzyczny - wyjaśnia Hortyńska. - Także zaczynamy w sobotę i w sobotę kończymy.
Zgodnie z planem koncerty odbywać się będą w plenerze, co wiąże się z chęcią uniknięcia gromadzenia się uczestników wydarzenia w zamkniętych pomieszczeniach wewnątrz zamku. Jak zaznacza Barbara Hortyńska, jest to także wyjście na przeciw oczekiwaniom zarówno słuchaczy, jak i artystów, którzy od dawna dopytywali o możliwość odbywania się koncertów w plenerze, w otoczeniu azalii. Dodatkowym powodem organizacji koncertów poza murami zamku są prace rewitalizacyjne prowadzone intensywnie zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz zabytkowego obiektu, co wpływałoby nie tylko na komfort słuchaczy, ale również problem zabezpieczenia instrumentów m.in. przed kurzem i pyłem.
Podczas majowego festiwalu nie zabraknie występów zarówno doświadczonych, cenionych na świecie artystów, jak i muzyków, którzy stoją u progu kariery. Z jednej strony trwają bowiem rozmowy z dyrektorami opolskich szkół muzycznych na temat udziału uzdolnionej młodzieży w koncertach towarzyszących festiwalowi, z drugiej strony w ramach tradycyjnego koncertu "Muzyczny debiut" zaprezentuje się artysta, który zakwalifikował się do udziału w tegorocznym Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina. Taka sytuacja może spowodować małe zamieszanie w doliczeniu się ilości koncertów, należy jednak odróżnić ilość koncertów festiwalowych od wydarzeń towarzyszących, a mających na celu promowanie uzdolnionej młodzieży i wyjście na przeciw szkołom muzycznym, które z uwagi na pandemię, nie są w stanie przeprowadzić ani zwyczajowych koncertów promocyjnych, ani tzw. dni otwartych drzwi.
- Wyliczyłam, że jest koncertów sześć - mówi Barbara Hortyńska. - Wracamy do tematu profesora Zubrzyckiego z koncertem Viola organista, a na przykład 20 maja mamy nawiązanie do już kilkuletniej tradycji czyli grający, śpiewający, zajmujący się muzyką aktor. W tej roli pojawi nam się Jacek Kawalec.
O wszelkich szczegółach Festiwalu "Muzyczne Święto Kwitnących Azalii" będziemy informować na bieżąco. A więcej na temat festiwalu, ale też aktualnych zmian dokonujących się wokół poddanego rewitalizacji Zamku w Mosznej będzie można usłyszeć w czwartkowej (15.04) audycji "Rewiry kultury" po godzinie 19:00.
- Doszliśmy do wniosku, że łatwiej nam będzie przeprowadzić taki skomasowany atak muzyczny - wyjaśnia Hortyńska. - Także zaczynamy w sobotę i w sobotę kończymy.
Zgodnie z planem koncerty odbywać się będą w plenerze, co wiąże się z chęcią uniknięcia gromadzenia się uczestników wydarzenia w zamkniętych pomieszczeniach wewnątrz zamku. Jak zaznacza Barbara Hortyńska, jest to także wyjście na przeciw oczekiwaniom zarówno słuchaczy, jak i artystów, którzy od dawna dopytywali o możliwość odbywania się koncertów w plenerze, w otoczeniu azalii. Dodatkowym powodem organizacji koncertów poza murami zamku są prace rewitalizacyjne prowadzone intensywnie zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz zabytkowego obiektu, co wpływałoby nie tylko na komfort słuchaczy, ale również problem zabezpieczenia instrumentów m.in. przed kurzem i pyłem.
Podczas majowego festiwalu nie zabraknie występów zarówno doświadczonych, cenionych na świecie artystów, jak i muzyków, którzy stoją u progu kariery. Z jednej strony trwają bowiem rozmowy z dyrektorami opolskich szkół muzycznych na temat udziału uzdolnionej młodzieży w koncertach towarzyszących festiwalowi, z drugiej strony w ramach tradycyjnego koncertu "Muzyczny debiut" zaprezentuje się artysta, który zakwalifikował się do udziału w tegorocznym Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina. Taka sytuacja może spowodować małe zamieszanie w doliczeniu się ilości koncertów, należy jednak odróżnić ilość koncertów festiwalowych od wydarzeń towarzyszących, a mających na celu promowanie uzdolnionej młodzieży i wyjście na przeciw szkołom muzycznym, które z uwagi na pandemię, nie są w stanie przeprowadzić ani zwyczajowych koncertów promocyjnych, ani tzw. dni otwartych drzwi.
- Wyliczyłam, że jest koncertów sześć - mówi Barbara Hortyńska. - Wracamy do tematu profesora Zubrzyckiego z koncertem Viola organista, a na przykład 20 maja mamy nawiązanie do już kilkuletniej tradycji czyli grający, śpiewający, zajmujący się muzyką aktor. W tej roli pojawi nam się Jacek Kawalec.
O wszelkich szczegółach Festiwalu "Muzyczne Święto Kwitnących Azalii" będziemy informować na bieżąco. A więcej na temat festiwalu, ale też aktualnych zmian dokonujących się wokół poddanego rewitalizacji Zamku w Mosznej będzie można usłyszeć w czwartkowej (15.04) audycji "Rewiry kultury" po godzinie 19:00.