Czy czeski pociąg zabierze polskich turystów? Trwają rozmowy ws. przystanków w Pokrzywnej i centrum Głuchołaz
Dyplomatyczne działania dają nadzieję zwiększenia dostępności międzynarodowej komunikacji kolejowej w Górach Opawskich. Od wielu lat dyskutowany jest problem czeskiego pociągu, który tranzytem przejeżdża przez południe Opolszczyzny. Kursując na trasie Jesenik – Krnov zabiera pasażerów jedynie ze stacji na peryferiach Głuchołaz z dala od centrum miasta. Natomiast postulowane jest, aby zatrzymywał się również na przystanku Głuchołazy Miasto i w Pokrzywnej.
- To połączenie kolejowe odbywa się na podstawie dekretu Bieruta z 1948 roku i to jest jakieś kuriozum – uważa wiceburmistrz Głuchołaz Roman Sambor. - Myśmy kilkanaście lat temu przejęli nieczynny dworzec kolejowy Głuchołazy Miasto, który następnie został naszym staraniem wyremontowany. Tor tzw. czeski jest na nasypie ok. siedem metrów wyżej. Nie można z niego skorzystać ze względu na brak peronu. Pociąg musi jechać za miasto i tam się dopiero zatrzymuje. Natomiast gmina ma niewielkie możliwości inwestowania w peron, bo to jest własność PKP. Brakowało do tej pory stanowiska czeskiej strony.
- W rejonie pogranicza turystyka jest naszym bardzo mocnym filarem, ale potrzebuje dobrej komunikacji – wskazuje Artur Żurakowski, Konsul Honorowy Republiki Czeskiej w Opolu. - Udało nam się spowodować zainteresowanie strony czeskiej poprzez konkretne spotkanie naszego ambasadora Brzetislava Danczaka z ministrem transportu, a następnie z przedstawicielami czeskich kolei. To oni użytkują te transgraniczne tory. Niebawem będziemy mieli wizytę pana ambasadora w Opolu z propozycją umówienia spotkania dwustronnego obydwu rządów, bo na tym szczeblu musimy to rozstrzygnąć. Mamy wielki potencjał turystyczny. Chcemy, żeby także odwiedzany był drogą kolejową.
- W rejonie pogranicza turystyka jest naszym bardzo mocnym filarem, ale potrzebuje dobrej komunikacji – wskazuje Artur Żurakowski, Konsul Honorowy Republiki Czeskiej w Opolu. - Udało nam się spowodować zainteresowanie strony czeskiej poprzez konkretne spotkanie naszego ambasadora Brzetislava Danczaka z ministrem transportu, a następnie z przedstawicielami czeskich kolei. To oni użytkują te transgraniczne tory. Niebawem będziemy mieli wizytę pana ambasadora w Opolu z propozycją umówienia spotkania dwustronnego obydwu rządów, bo na tym szczeblu musimy to rozstrzygnąć. Mamy wielki potencjał turystyczny. Chcemy, żeby także odwiedzany był drogą kolejową.