Mirela Paterok z Izbicka razem z mężem prowadzi niewielkie gospodarstwo i zajmuje się hodowlą kóz. Małżonkowie chętnie przygarną każdą choinkę, a najbardziej pożądane są świerki.

- Można je przeznaczyć na smakołyki dla kóz. Zbieramy drzewka i później podajemy im je jako przekąskę, w formie suplementu, na podniesienie odporności – mówi Mirela Paterok. - Można przyjeżdżać, można przywozić, nawet jeśli nas nie ma w domu, można po prostu pod furtką zostawić lub przysłowiowo przez płot podrzucić – dodaje.

Agnieszka Polowczyk z Nadleśnictwa w Strzelcach Opolskich przypomina, że choinki nie można po świętach wywieźć do lasu. - Choć wydawałoby się to rozwiązaniem oczywistym, nie można tego zrobić. Zgodnie z przepisami nie można wywozić śmieci do lasu, a taka choinka, która służyła nam jako drzewko bożonarodzeniowe wywieziona z powrotem do lasu już traktowana jest jako bioodpad – mówi Agnieszka Polowczyk.

- Jeżeli było to drzewko cięte, można przykryć gałązkami obciętymi sekatorem po prostu jakieś swoje roślinki w ogródku, czyli wszystkie byliny. Można te odpady skompostować, ale tutaj już trzeba mieć rozdrabniacz. A jako takie rozwiązanie zupełnie zaskakujące to można z igliwia zaparzyć sobie herbatę – proponuje.

Choinkę zgodnie z harmonogramem można również oddać jako odpad bio lub zawieźć do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.