- Z pandemii opolscy przedsiębiorcy wyszli obronną ręką, ale teraz sytuacja jest inna, pełna niepewności do co przyszłości - dodaje gość Radia Opole. - Mając na względzie rosnące ceny energii, spadającą konsumpcję wewnętrzną, to, co się dzieje na rynkach światowych w dostępie do towarów, usług, przedsiębiorcy zaczynają się zastanawiać co do swojej przyszłości. Czy koszty operacyjne nie przewyższą ich zysków? Istotne jest to, co od lat powtarzają przedsiębiorcy i pracodawcy, że zwalnianie pracowników to ostateczność.

Podczas pandemii do opolskich przedsiębiorców poprzez urzędy pracy trafiło ponad pół miliarda złotych. Były to pieniądze na ochronę miejsc pracy. - Obecnie nie widzę jakichkolwiek zapowiedzi, jeżeli chodzi o uruchomienie dodatkowej tarczy antykryzysowej - wyjaśnia dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu.

- Rynek obecnie najbardziej poszukuje specjalistów - podkreśla Maciej Kalski. - Również z branż nowoczesnych, nie tylko IT. Również produkcja coraz częściej jest prowadzona w oparciu o najnowocześniejsze komponenty, sztuczną inteligencję, internet rzeczy itd. Na pewno więc potrzebujemy specjalistów.

Od wielu lat zawodem nadwyżkowym jest ekonomista. Jednak, jak podkreśla dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu, ekonomiści z powodzeniem znajdują pracę w innych branżach.