W zamian za karmę mogli wybrać książkę. Akcja w opolskim schronisku dla zwierząt
Ponad 30 kilogramów karmy dla zwierząt udało się zebrać podczas akcji "Książka za karmę" w opolskim schronisku. Potrzeby są duże, bo jak podkreślają wolontariusze aktualnie do wykarmienia jest 200 kotów, a małych kociąt będzie jeszcze przybywać.
- Dostaliśmy książki od darczyńców i postanowiliśmy po raz pierwszy zbierać karmę właśnie w ten sposób - mówi Aneta Dominik, wolontariuszka.
- Cieszy fakt, że przyszło trochę ludzi. Jedna pani przyjechała z Wrocławia, żeby dostarczyć nam szarpaki, które sama zrobiła z podkoszulków. Otrzymaliśmy sporo pełnowartościowej karmy. Karma jest cały czas potrzebna, ponieważ w tym roku jest bardzo dużo kociąt. Można powiedzieć, że to jest jakby drugi wysyp, ale on się dopiero zaczyna i bezdomnych kociąt będzie przybywać, a adopcji jest bardzo mało.
- Wszystko podrożało, w schronisku wbrew pozorom nie można odżywiać zwierząt tanią, marketową karmą ze względu na stres tych zwierząt, ścisk, który tu panuje i możliwe choroby, które tutaj są lub nowe zwierzęta mogą przynieść. Stąd prośba, naprawdę każda jedna puszka lepszej karmy jest dla nas dużą pomocą - dodaje Dorota Skupińska, kierownik schroniska.
Wolontariusze zapowiadają organizację podobnych akcji. Kiermasz książek przeniesie się także do internetu, gdzie poprzez zakup wybranej lektury będzie można wesprzeć opolskie schronisko.
- Cieszy fakt, że przyszło trochę ludzi. Jedna pani przyjechała z Wrocławia, żeby dostarczyć nam szarpaki, które sama zrobiła z podkoszulków. Otrzymaliśmy sporo pełnowartościowej karmy. Karma jest cały czas potrzebna, ponieważ w tym roku jest bardzo dużo kociąt. Można powiedzieć, że to jest jakby drugi wysyp, ale on się dopiero zaczyna i bezdomnych kociąt będzie przybywać, a adopcji jest bardzo mało.
- Wszystko podrożało, w schronisku wbrew pozorom nie można odżywiać zwierząt tanią, marketową karmą ze względu na stres tych zwierząt, ścisk, który tu panuje i możliwe choroby, które tutaj są lub nowe zwierzęta mogą przynieść. Stąd prośba, naprawdę każda jedna puszka lepszej karmy jest dla nas dużą pomocą - dodaje Dorota Skupińska, kierownik schroniska.
Wolontariusze zapowiadają organizację podobnych akcji. Kiermasz książek przeniesie się także do internetu, gdzie poprzez zakup wybranej lektury będzie można wesprzeć opolskie schronisko.