Politycy Solidarnej Polski kolejny raz apelują do prezydenta Opola o zwrot mieszkań z TBS. Rzecznik ratusza odpowiada: "Kupno mieszkania w rynkowej cenie nie jest niczym nielegalnym"
Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski domaga się zwrotu mieszkań, które prezydent Opola posiada w Towarzystwie Budownictwa Społecznego przy ul. Oleskiej 33. Podczas konferencji prasowej poseł Solidarnej Polski i jednocześnie wiceminister rolnictwa zwracał uwagę, że mieszkania powinny być przeznaczone wyłącznie dla potrzebujących mieszkańców stolicy regionu.
- Dlatego też dzisiaj z tego miejsca apelujemy jeszcze raz do prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego o to, żeby oddał on właśnie te dwa mieszkania. Żeby trafiły one z powrotem do zasobów TBS, żeby mogły z tego skorzystać osoby szczególnie potrzebujące - dodaje Sławomir Batko, wiceprzewodniczący Rady Miasta Opola.
Według zapowiedzi posła Kowalskiego po wprowadzeniu ustawy mieszkania komunalne nie będą mogły trafiać do przedstawicieli lokalnych władz.
Na wystąpienie polityków SP odpowiedział rzecznik opolskiego ratusza Adama Leszczyńskiego.
- Kupno mieszkania w rynkowej cenie nie jest niczym nielegalnym. Na szczęście opolski TBS potrafi je budować, czego nie można powiedzieć o planach budowy 400 rządowych mieszkań z programu "Mieszkanie plus", które szumnie obiecywali politycy Solidarnej Polski w Opolu. To widocznie musi wzbudzać zazdrość posła Janusza Kowalskiego, któremu wciąż mało 2,5 miliona złotych zarobionych w spółkach Skarbu Państwa za kadencji PiS - mówi Leszczyński.
- Mieszkania w TBS nie są komunalne ani socjalne. Lepiej gdyby wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski zajął się poznawaniem polskich zbóż, bo polskie rolnictwo w trudnych czasach potrzebuje fachowców - dodaje Adam Leszczyński.