Witold Zembaczyński z kontrolą poselską w WiK-u. "Opole nie może być terroryzowane przez tego, czy innego polityka". Jest odpowiedź europosła Patryka Jakiego
- Apeluję do całego zarządu WiK i wszystkich pracowników spółki o podjęcie współpracy na rzecz wyjaśnienia wszelkich wątpliwości -powiedział Witold Zembaczyński, poseł Nowoczesnej, podczas dzisiejszej (02.06) konferencji prasowej. Parlamentarzysta rozpoczął w spółce kontrolę poselską, której celem jest zabezpieczenie dokumentów związanych m.in. z urlopami macierzyńskimi i siatką wynagrodzeń pracowników.
Podczas briefingu poseł odniósł się także do słów wypowiedzianych przez europosła Patryka Jakiego.
- Opole nie może być terroryzowane przez tego, czy innego polityka z ramienia ekipy rządzącej. Szantażowane, że nie dostanie pieniędzy. Że wizerunek miasta zostanie uszkodzony. Dla mnie to jest równorzędny skandal oprócz tego, co prawdopodobnie działo się w WiK-u. Patryk Jaki mówi wprost, że Opole może stracić, jeżeli jego ojciec nie pozostanie na stanowisku prezesa spółki.
Wspomnianą stratę nieco inaczej rozumie europoseł z Solidarnej Polski. - W czasach mojego ojca spółka notowała ogromne zyski, a teraz wiele wskazuje na to, że będą ogromne problemy finansowe - tłumaczy Patryk Jaki.
- Spółka przede wszystkim straci, jeżeli mój ojciec nie zostanie na tym stanowisku. W tym sensie, że on zbudował firmę, z której było dumne Opole. Wszystkie obiektywne rankingi pokazywały, że nasza spółka wodociągowa jest druga albo trzecia w Polsce. W momencie, kiedy prezydent Wiśniewski wprowadził tam swoich ludzi, to spółce grozi niewypłacalność - dodał.
Patryk Jaki dodał, że załatwił dla Opola kilka rzeczy. Po pierwsze powiększenie Opola, co sprawiło, że budżet Opola zwiększył się o kilkaset milionów złotych, możemy rozwijać Opole. Po drugie załatwiłem pieniądze na remont Okrąglaka, załatwiłem sponsorów dla opolskich drużyn, załatwiłem obwodnicę Opola, Niemodlina i wielu innych miast. - W czasie kiedy ja się tym zajmowałem, to Opole rozwijało się najszybciej w swojej historii - podkreśla europoseł Jaki. - Co załatwił poseł Zembaczyński Opolu? Dwie rzeczy: wstyd i naleśniki - dodał.
Dodajmy, że poseł Zembaczyński zapowiedział przeprowadzanie kontroli do momentu, aż cała sprawa związana z problemami spółki zostanie wyjaśniona.