Gość Radia Opole o zakupach dla polskiej armii. Polska chce kupić 500 wyrzutni rakiet HIMARS
MON chce rozbudować program dla artylerii o kryptonimie "Homar". W planie jest zakup od USA kilkuset systemów artylerii rakietowej HIMARS. Nowoczesne wyposażenie Wojska Polskiego ma za zadanie odstraszać potencjalnego agresora.
- Dzisiaj, w obliczu konfliktu ukraińskiego, widzimy skuteczność i potrzebę posiadania tego typu uzbrojenia. Są to systemy rakietowe. Na każdej ciężarówce znajduje się sześć rakiet o zasięgu od 50 do 80 kilometrów, bądź jedna rakieta o zasięgu około 200 km. Amerykanie już pracują nad nowszymi wersjami tych rakiet, by one miały zasięg ponad 500 km, więc wtedy już mówimy o broni strategicznego znaczenia.
- Sama ilość zakupu jest gigantyczna i wymusi zmiany w polskiej armii - dodał Bartosz Maziarz.
- 500 jednostek ogniowych samej artylerii rakietowej będzie musiało spowodować bardzo duże zmiany struktury polskiej armii. Będziemy musieli mieć jednostki, które będą to chronić, będziemy musieli mieć dobre rozpoznanie satelitarne, a takich możliwości dzisiaj Polska nie ma. Wszystkie dane wywiadowcze opierają się na danych sojuszniczych. Więc naprawdę będzie to wymagało bardzo dużej i głębokiej reformy polskiej armii.
W piątek (27.05) Ministerstwo Obrony Narodowej wystosowało zapytanie ofertowe dotyczące pozyskania około 500 wyrzutni HIMARS, które zasilą ponad 80 baterii systemu "Homar".