Opole: I Rodzinny Dogtrekking wokół kąpieliska Malina cieszył się dużym powodzeniem
Ponad sto drużyn - opiekun plus pies - wzięło udział w I Rodzinnym Dogtrekkingu wokół kąpieliska Malina. To jedno z wydarzeń towarzyszących organizowanych w ramach Dni Opola. Miłośnicy spacerów z czworonogiem w niedzielne przedpołudnie mierzyli się z dwoma dystansami: 2,5 i 5 kilometrów. Na starcie pojawili się przedstawiciele najmniejszych ras i tych trochę większych.
- Nasza grupa nazywa się "Psiarze ZWM". Wszyscy mieszkamy na tym osiedlu. Większość naszych psów to tzw. adopciaki, ale w tym gronie są też pieski rasowe. Biegnę z moją suczką Fridą, którą adoptowałam z mężem rok temu z TOZ-u, a mąż biegnie z naszym drugim psem Diego, adoptowanym 4 lata temu - mówi pani Ewa.
- Mam dwa psy husky, są z nami znajomi, którzy idą z kundelkiem. To są psy mocno doświadczone, niektóre są niewidome, głuche, były bite, ale dzisiaj są w dobrych domach i mają się całkiem nieźle. W ten sposób pokazujemy, że mogą brać czynny udział w takich zawodach i cieszyć się życiem - dodaje Justyna Niwelt.
- Dni Opola są dla wszystkich, stąd pomysł na taki bieg z czworonogami - mówi Marcin Sagan, naczelnik wydziału sportu w opolskim ratuszu. - Myślę, że to ciekawa alternatywa w tych różnych biegach organizowanych w naszym mieście, a jest ich sporo. Wiadomo, że mamy tu i pieski mniejsze, bo widzieliśmy yorki, kundelki, ale są też charty, labradory, dalmatyńczyki. Kto chce, mógł przebiec 5 kilometrów, inni - 2,5 km. Można bieg, iść, nieść psa, wszystkie formy dozwolone. Tu liczy się dobra zabawa.
Dodajmy, że każda drużyna, która dotarła na metę otrzymała pamiątkowy medal. Właściciele czworonogów mogli także zmierzyć się w teście wiedzy o psach.