Przybywa lokatorów w opolskiej noclegowni. Liczba wolnych miejsc kurczy się znacząco
Gdy spada temperatura rośnie liczba mieszkańców noclegowni. Tak jest i w Opolu. W placówce przy Popiełuszki minionej nocy przybyło 6 nowych lokatorów.
- Te przywiezione do nas osoby są w zdrowe, nic im nie dolegało, nie wymagały one pomocy medycznej. Trzy z nich trafiły do nas z pomocą policji, dwie straży miejskiej, a jedna sama. Miejsce się już powoli kurczy - mówi Marek Kowalski, terapeuta w opolskiej noclegowni dla bezdomnych.
- Jeśli chodzi o miejsca łóżkowe, to w części męskiej zostały nam jeszcze dwa wolne łóżka, reszta to są dostawki na korytarzach i w ogrzewalni. Natomiast w części dla kobiet są jeszcze wolne miejsca. Tam aż takiej zajętości nie ma.
Osobom bezdomnym pomagają również strażnicy miejscy.
- Przez okres świąteczny mieliśmy bardzo dużo takich zgłoszeń, że osoby bezdomne przebywają na klatkach schodowych. Jest zimno, więc te osoby szukają ciepła wszędzie. My za każdym razem, jak otrzymywaliśmy takie zgłoszenie, jechaliśmy i jeśli bezdomni wyrazili chęć przejazdu do noclegowni, to tam trafiali. Jeżeli nie, to po ocenie funkcjonariusza, czy nie ma zagrożenia życia, udawały się w inne miejsca - dodaje Beata Szpakowska, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu.
Policja apeluje - Widząc osobę w potrzebie nie wahajmy się - telefon pd 112 może osobie bezdomnej uratować życie.
- Jeśli chodzi o miejsca łóżkowe, to w części męskiej zostały nam jeszcze dwa wolne łóżka, reszta to są dostawki na korytarzach i w ogrzewalni. Natomiast w części dla kobiet są jeszcze wolne miejsca. Tam aż takiej zajętości nie ma.
Osobom bezdomnym pomagają również strażnicy miejscy.
- Przez okres świąteczny mieliśmy bardzo dużo takich zgłoszeń, że osoby bezdomne przebywają na klatkach schodowych. Jest zimno, więc te osoby szukają ciepła wszędzie. My za każdym razem, jak otrzymywaliśmy takie zgłoszenie, jechaliśmy i jeśli bezdomni wyrazili chęć przejazdu do noclegowni, to tam trafiali. Jeżeli nie, to po ocenie funkcjonariusza, czy nie ma zagrożenia życia, udawały się w inne miejsca - dodaje Beata Szpakowska, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu.
Policja apeluje - Widząc osobę w potrzebie nie wahajmy się - telefon pd 112 może osobie bezdomnej uratować życie.