- Jak przychodzimy do przedszkola, to najpierw się trochę bawimy a potem mamy śniadanie – mówią przedszkolaki z Ujazdu. - Mamy płatki z mlekiem i owsiankę. Marchewki, często, mamy też jabłuszka. Są kanapki z ogórkiem i parówki z ketchupem. Różne sałatki i jajka też mamy.

Codziennie w lokalnej kuchni powstaje 230 porcji dla dzieci.

- Panie zaczynają przygotowywać śniadanie o 6 rano – mówi Agnieszka Kauch, dyrektorka przedszkola. - O ósmej odbiera je firma cateringowa, która rozwozi je do placówek zamiejscowych. Nasza pani intendent dobiera zgodnie z obowiązującymi normami te wszystkie składniki, aby to śniadanie było zdrowe, pełnowartościowe. Cały czas powtarzamy dzieciom w przedszkolu że rosną, że zdrowe odżywianie ma ogromne znaczenie w ich rozwoju.

W ubiegłym roku program śniadaniowy prowadzony był pilotażowo w jednym przedszkolu. Od września objął wszystkie placówki.

- Dzieci jedzą rano to, co im przygotują rodzice – mówi Hubert Ibrom, burmistrz Ujazdu. - Często to są zdrowe rzeczy, ale często są to też pączki, gotowe produkty, lub dzieci w ogóle nie mają śniadania. Zależało nam na tym, żeby to ujednolicić, żeby wprowadzić ten zdrowy nawyk. Wprowadziliśmy również całkowitą nowość, której nie było na terenie gminy Ujazd, czyli zdrowe drugie śniadanie, czyli owoc lub warzywo sezonowe.

Koszt śniadania to 5 zł. 2 zł płacą rodzice, resztę pokrywa gmina.