- Mieliśmy także 3 interwencje, które okazały się bezpodstawne. Sprawdzaliśmy przede wszystkim blok żywieniowy i tam podczas jednej kontroli okazał się on nieprawidłowy - mówi Małgorzata Gudełajtis, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu.

- Podczas kontroli sprawdzamy również warunki pobytu i zakwaterowania dzieci. Tutaj weryfikujemy, czy są one bezpieczne, czy są właściwe warunki sanitarno-epidemiologiczne i czy przestrzegane są wszystkie rygory sanitarne i obostrzenia. Do przestrzegania obowiązujących norm zobowiązani są zarówno uczestnicy wypoczynku, jak i organizatorzy. Dodatkowo muszą być opracowane regulaminy i procedury wewnętrzne, które są oparte o wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego, Ministerstwa Zdrowia oraz edukacji narodowej. Muszą oczywiście być na wypoczynku przestrzegane. Do tej pory nie stwierdziliśmy, aby były one łamane.

Co ważne do tej pory w żadnym miejscu wypoczynku nie stwierdzono zachorowania na COVID-19.

Dodajmy, że kontrolę sanepidu może również zlecić rodzic. Wystarczy zadzwonić do właściwej powiatowej stacji i zgłosić możliwe nieprawidłowości. Jeśli kontrola okaże się zasadna, to na organizatora może zostać nałożona kara finansowa a w ostateczności decyzja o zawieszeniu turnusu.