Do lasu na poszukiwanie poroża. Nie wolno płoszyć ani gonić jeleni
Ruszył sezon poszukiwania poroży zrzucanych co wiosnę przez jeleniowate. W lasach można już spotkać wiele osób rozglądających się za cennym trofeum.
Warto pamiętać o podstawowych zasadach. Nie można buszować po obszarach objętych zakazem, czyli parkach narodowych, rezerwatach przyrody czy uprawach leśnych do czterech metrów wysokości.
- Nie wolno płoszyć ani ścigać zwierząt, dlatego warto połączyć kodeks etyczny i pragmatykę - mówi Marek Bocianowski, Nadleśniczy Nadleśnictwa Prószków.
- Jeżeli wiem, że na tę oziminę czy łąkę wychodzi chmara męska jeleni i liczę, że zostawią coś satysfakcjonującego mnie, jaki jest sens płoszyć te zwierzęta? Kiedy spłoszę je, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zmienią ostoję. Będą wychodzić w inne miejsce, którego ja mogę nie znać, albo które jest obserwowane bądź odwiedzane przez kogoś innego.
Część poszukiwaczy poroży jest w lesie już w połowie lutego, ale literatura mówi o zrzutach dopiero na przełomie lutego i marca. - Teoretycznie najlepiej byłoby szukać na przełomie marca i kwietnia, kiedy wszystkie jeleniowate zrzuciłyby poroża - dodaje Marek Bocianowski.
- Pojawia się jednak bardzo ważna kwestia konkurencji. Jeśli wybierzemy się na początku kwietnia, musimy liczyć się z faktem, że te miejsca zostały już kilkukrotnie sprawdzone przez podobnych nam pasjonatów. Każdemu zostawiam więc decyzję. Im wcześniej, tym mniej zrzutów do znalezienia, ale jednocześnie tym mniej osób przeszukało dany teren przed nami.
Pogoń za jeleniami może zakończyć się bardzo źle. Przykładem jest sytuacja z początku lutego z województwa zachodniopomorskiego, gdzie spłoszona chmara zwierząt wbiegła na cienki lód jeziora i 19 jeleni utonęło.
- Nie wolno płoszyć ani ścigać zwierząt, dlatego warto połączyć kodeks etyczny i pragmatykę - mówi Marek Bocianowski, Nadleśniczy Nadleśnictwa Prószków.
- Jeżeli wiem, że na tę oziminę czy łąkę wychodzi chmara męska jeleni i liczę, że zostawią coś satysfakcjonującego mnie, jaki jest sens płoszyć te zwierzęta? Kiedy spłoszę je, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zmienią ostoję. Będą wychodzić w inne miejsce, którego ja mogę nie znać, albo które jest obserwowane bądź odwiedzane przez kogoś innego.
Część poszukiwaczy poroży jest w lesie już w połowie lutego, ale literatura mówi o zrzutach dopiero na przełomie lutego i marca. - Teoretycznie najlepiej byłoby szukać na przełomie marca i kwietnia, kiedy wszystkie jeleniowate zrzuciłyby poroża - dodaje Marek Bocianowski.
- Pojawia się jednak bardzo ważna kwestia konkurencji. Jeśli wybierzemy się na początku kwietnia, musimy liczyć się z faktem, że te miejsca zostały już kilkukrotnie sprawdzone przez podobnych nam pasjonatów. Każdemu zostawiam więc decyzję. Im wcześniej, tym mniej zrzutów do znalezienia, ale jednocześnie tym mniej osób przeszukało dany teren przed nami.
Pogoń za jeleniami może zakończyć się bardzo źle. Przykładem jest sytuacja z początku lutego z województwa zachodniopomorskiego, gdzie spłoszona chmara zwierząt wbiegła na cienki lód jeziora i 19 jeleni utonęło.