- W ramach kampanii wyborczej mówiłem, że dla spraw ważnych dla regionu podziały polityczne nie są dla mnie istotne - poseł Janusz Kowalski w Porannej Loży Radiowej
Tak w 2. odsłonie poniedziałkowej Porannej Loży Radiowej poseł Solidarnej Polski i wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski komentował wspólne zdjęcie z Szymonem Ogłazą, przedstawicielem Koalicji Obywatelskiej w zarządzie województwa opolskiego, zamieszczone przez posła w mediach społecznościowych.
- W zarządzie województwa pan Szymon Ogłaza koordynuje zainicjowany przeze mnie i pana posła Michała Wosia z województwa śląskiego, dokładnie z Raciborza, projekt przywrócenia ruchu kolejowego na linii Głubczyce-Racibórz. I rzeczywiście zarząd województwa, województwo opolskie złożyło taki wniosek do programu Kolej Plus. I mam nadzieję, że uzyska on dofinansowanie. Dzisiaj trzeba rozmawiać o kolejnych krokach - stwierdził Janusz Kowalski.
- Renowacją tej linii kolejowej jest zainteresowanych kilka samorządów, w tym głubczycki i działamy tu ponad podziałami - dodał Janusz Kowalski. Przypomniał też, że w ramach programu Kolej Plus można uzyskać 85% dofinansowania ze strony państwa, ale pozostałe 15 procent to wkład własny. Przy kosztach tego typu inwestycji, rzędu 200 milionów złotych, zapewnienie pieniędzy na wkład własny w obecnej trudnej ze względu na pandemię sytuacji nie będzie łatwe, stąd konieczność wspólnego działania.
Poseł Janusz Kowalski był pytany również o to, czy nie jest zagrożone jego stanowisko w rządzie, o czym donosiła przed weekendem Gazeta Wyborcza. Gość porannej loży zdecydowanie zaprzeczył informacjom o jego możliwej dymisji. Dodał natomiast, że Solidarna Polska podtrzymuje w koalicji swoje negatywne stanowisko, co do rozporządzenia o łączeniu wydawania unijnych funduszy z kwestią praworządności.
- Pamiętajmy, że od 1 stycznia 2021 roku w porządku prawnym UE znalazło się rozporządzenie, to rozporządzenie, które tak bardzo krytykowaliśmy, które pozwala łączyć wydawania funduszy unijnych z subiektywną, ideologiczną oceną Brukseli i Berlina, i to jest ogromnie niebezpieczne. I dlatego pan minister Zbigniew Ziobro konsekwentnie będzie realizować plan, aby to rozporządzenie z porządku prawnego wyeliminować, ponieważ jest nie tylko sprzeczne z polską konstytucją, ale przede wszystkim jest sprzeczne z traktatem unijnym - dodał Janusz Kowalski.
Pytany o projekt nowelizacji prawa, wg którego nie będzie można nie przyjąć mandatu, co może stanowić kolejne zarzewie konfliktu w koalicji rządzącej - pomysłowi sprzeciwia się bowiem Porozumienie Jarosława Gowina, Janusz Kowalski odparł, że pod tym projektem podpisało się kilkudziesięciu posłów Prawa i Sprawiedliwości, w tym Violetta Porowska, a Jan Kanthak z Solidarnej Polski jest tylko jedną z osób w tym gronie. Dodał też, że z jego wiedzy wynika, że zaproponowane rozwiązanie nie odbiega od tych, które ws. mandatów obowiązują w Niemczech, Francji czy Finlandii.