- Do naszej akcji przyłączyli się pracownicy cywilni z naszych wydziałów, ale także, za co ogromnie dziękujemy, funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej oraz żołnierze z 10. Opolskiej Brygady Logistycznej - mówi aspirant sztabowy Piotr Chwastowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

- Wiemy, czym jest pomaganie i też gdy możemy podzielić się tym najcenniejszym darem, jakim jest krew ludzka, to robimy to regularnie. Widzimy ofiary wypadków, różnych zdarzeń i wiemy, jakie wiele tej krwi potrzeba, żeby to życie uratować. Podczas operacji potrzeba kilkanaście litrów, a tutaj jeden krwiodawca może oddać ponad 400 mililitrów krwi.

Mundurowi jednogłośnie podkreślili, że oddawanie krwi to niejako obowiązek każdego z nas, bo dzięki temu można uratować drugiej osobie życie.

- Jak najbardziej jest to szczytny cel i należy to zrobić. - A często pan oddaje krew? - Oddaje często, od 18. roku życia jestem honorowym dawcą krwi. - Który raz już pan dzieli się tym najcenniejszym darem? - Piąty albo szósty, bo wiem, że jest to bezcenny lek i nie można go nigdzie wyprodukować. - Traktuje to niejako obowiązek obywatelski. Skoro mogę komuś innemu na świecie pomóc niedużym nakładem sił, to czemu miałabym tego nie robić.

Dodajmy, że obecnie w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Opolu największe zapotrzebowanie jest na takie grupy krwi jak: A Rh+, A Rh-, AB Rh-, 0 Rh-.