W przyszłym roku ma być gotowy łącznik między Szpitalem Wojewódzkim a Opolskim Centrum Onkologii
Będzie łącznik między Opolskim Centrum Onkologii a Szpitalem Wojewódzkim w Opolu. Dzisiaj (09.09) podpisano umowę z wykonawcą.
Chodzi nie tylko o skomunikowanie obu szpitali, ale też dobudowę trzykondygnacyjnego budynku. Ma znaleźć się w nim Izba Przyjęć, Oddział Chirurgii Onkologicznej i Oddział Ginekologii Onkologicznej. Jak mówi Marek Staszewski, dyrektor OCO, chodzi o logistykę, komunikację, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo pacjentów.
- Czasami pacjent musi trafić do Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Dzisiaj nie mamy takiego oddziału, a żeby go zorganizować, potrzebowalibyśmy 8-9 milionów złotych. Sam łącznik kosztuje natomiast jakieś 2,5-3 miliony złotych. Dzięki niemu pacjent zyskuje bezpośredni dostęp do Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Szpitalu Wojewódzkim.
Realizacja ma potrwać do końca przyszłego roku, ale już teraz nieoficjalnie mówi się o wcześniejszym zakończeniu prac.
Marcin Szemainda, prezes firmy wykonawczej Baumar, zdaje sobie sprawę z trudności logistycznych tego zadania.
- Trwają prace projektowe, ale na poziomie logistycznym to zadanie będzie wymagające. Musimy pamiętać, że pracujemy na otwartym organizmie. Nie ma zbyt dużo miejsca - musimy tak zorganizować budowę, aby przebiegła sprawnie i bezpiecznie dla wszystkich ludzi uczestniczących w projekcie oraz dla pacjentów poruszających się na tym obszarze.
Roman Kolek, wicemarszałek województwa, przypomina, że idea łącznika pojawiła się już kilkanaście lat temu.
- Wreszcie zaistniały dobre warunki i przesłanki do tego, że przy współpracy obu dyrektorów powstała koncepcja dobrego zagospodarowania tego połączenia. Okres epidemii pokazał, że funkcjonalny łącznik stwarza możliwości wykorzystania powierzchni do celów potrzebnych w danym momencie.
Inwestycja ma kosztować 11 milionów 400 tysięcy złotych. Ponad 7 milionów złotych stanowi dotacja urzędu marszałkowskiego, natomiast resztę pieniędzy zapewnią oba szpitale.
- Czasami pacjent musi trafić do Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Dzisiaj nie mamy takiego oddziału, a żeby go zorganizować, potrzebowalibyśmy 8-9 milionów złotych. Sam łącznik kosztuje natomiast jakieś 2,5-3 miliony złotych. Dzięki niemu pacjent zyskuje bezpośredni dostęp do Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Szpitalu Wojewódzkim.
Realizacja ma potrwać do końca przyszłego roku, ale już teraz nieoficjalnie mówi się o wcześniejszym zakończeniu prac.
Marcin Szemainda, prezes firmy wykonawczej Baumar, zdaje sobie sprawę z trudności logistycznych tego zadania.
- Trwają prace projektowe, ale na poziomie logistycznym to zadanie będzie wymagające. Musimy pamiętać, że pracujemy na otwartym organizmie. Nie ma zbyt dużo miejsca - musimy tak zorganizować budowę, aby przebiegła sprawnie i bezpiecznie dla wszystkich ludzi uczestniczących w projekcie oraz dla pacjentów poruszających się na tym obszarze.
Roman Kolek, wicemarszałek województwa, przypomina, że idea łącznika pojawiła się już kilkanaście lat temu.
- Wreszcie zaistniały dobre warunki i przesłanki do tego, że przy współpracy obu dyrektorów powstała koncepcja dobrego zagospodarowania tego połączenia. Okres epidemii pokazał, że funkcjonalny łącznik stwarza możliwości wykorzystania powierzchni do celów potrzebnych w danym momencie.
Inwestycja ma kosztować 11 milionów 400 tysięcy złotych. Ponad 7 milionów złotych stanowi dotacja urzędu marszałkowskiego, natomiast resztę pieniędzy zapewnią oba szpitale.