Nysa: Zakład karny pomaga muzeum
Wciąż brakuje pieniędzy na kulturę, ale tego typu placówki radzą sobie na różne sposoby. Sale nyskiego muzeum niedawno malowały osoby bezrobotne, obecnie remonty przeprowadzają więźniowie z zakładu karnego w Nysie.
Edward Hałajko - dyrektor nyskiego muzeum, chwali sobie taką współpracę. Niedawno udostępnił pomieszczenia Pałacu Biskupiego na potrzeby zakładu karnego w Nysie, który obchodził jubileusz 50 – lecia. W rewanżu otrzymał propozycję pomocy w wyremontowaniu kilku pomieszczeń na parterze budynku, które wcześniej, przez kilka lat, dzierżawiła firma działająca w branży teleusług. Sale będą zaadaptowane na potrzeby muzealne, a wszystkie nieskomplikowane prace remontowe wykonują osadzeni.
- Obie strony chwalą sobie taką współpracę. My ponosimy minimalne koszty, dla więźniów, to działanie resocjalizacyjne i wychowawcze – mówi dyrektor muzeum.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska