- Okazało się, że 74 osoby nie stosowały się do zaleceń lekarzy, były aktywne w sposób, który nie wskazywał, że są chore - wyjaśnia Sebastian Szczurek i przypomina, że czas zwolnienia lekarskiego chory powinien przeznaczyć na rehabilitację, rekonwalescencję i inne wskazane przez lekarza praktyki, które pomogą jak najszybciej wrócić do zdrowia i do aktywności zawodowej.

Opolski ZUS podkreśla, że liczba osób, którym zakwestionowano właściwe korzystanie ze zwolnień jest wyższa niż w II kwartale br., mimo że wówczas ZUS sprawdził więcej ubezpieczonych, bo nieco ponad 800 osób. Przyczyną może być pora roku, czyli wakacje, a tym samym pokusa, by zwolnienie z pracy potraktować jak przedłużenie urlopu.

Z danych ZUS w województwie opolskim wynika, że od początku tego roku do końca września Zakład Ubezpieczeń Społecznych zakwestionował wypłatę zasiłków chorobowych na łączną kwotę 535 tys. zł.