Nowego dyrektora POK zapytaliśmy o powody ubiegania się o to stanowisko oraz jakie ma plany dotyczące funkcjonowania podległych jej placówek kulturalnych w gminie Prudnik?
- Jest to pasja i przekonanie o misji pracy na rzecz polskiej kultury, jej poszczególnych elementów, jak muzyka, literatura, film. To też jest wielka miłość do ludzi, do spotkań, a takich z pewnością kultura wielu z nas dostarcza. Moją decyzję determinowała też chęć rozwoju zawodowego, nabywania nowych kompetencji, doświadczeń. Bycie menadżerem, dyrektorem instytucji kultury jest wielkim wyzwaniem, zwłaszcza w tak trudnej sytuacji, jak teraz. Ta niestabilna sytuacja wymaga też dostosowywania się. Jesteśmy zmuszeni działać w sposób hybrydowy. Przygotowujemy taką ofertę, która może być realizowana z wykorzystaniem Internetu. Takie propozycje już przygotowaliśmy i je realizujemy – powiedziała Sylwia Gawłowska.
W naszym programie mówiła też o funkcjonowaniu biblioteki miejskiej, wykorzystaniu sali kinowej oraz o działalności Wiejskich Domów Kultury. W rozmowie z Sylwią Gawłowską nawiązaliśmy do wieloletniej współpracy międzynarodowej POK z jego odpowiednikiem w czeskim Krnovie oraz niemieckim Northeim, które jest miastem partnerskim Prudnika. Kontakty te nadal będą kontynuowane. Dotyczy to kolejnych, wspólnych projektów kulturalnych.