- Nie trzeba było aż tak dużo kopać, już pierwszego dnia, po zdjęciu posadzki ukazały nam się takie cuda - podkreślała znaczenie odkrycia prof. Pobóg-Lenartowicz.
- Elementy, które udaje nam się odkryć, są wyjątkowe. Nie spotyka się ich często z tego względu, że etap przebudowy również usuwa elementy architektury, które są istotne dla archeologa - wyjaśniła dr Magdalena Przysiężna-Pizarska.
Na podstawie odkryć będzie można stworzyć wizualizację pokazującą jak kościół się zmieniał, jakie były jego fazy budowy, jak był przebudowywany.
Co więcej, odkrycia archeologiczne pokazują, że opolska katedra nigdy nie była zburzona, co jest dowodem na to, że Opole nigdy nie zostało zdobyte i złupione przez husytów.
- Gdyby zdobyli Opole, to kościół byłby spalony i trzeba by zacząć jego budowę od nowa. Natomiast to, że my w takim dobrym stanie znajdujemy tyle elementów pierwotnego kościoła świadczy o tym, że był po prostu rozbudowywany - podkreśliła prof. Anna Pobóg-Lenartowicz.