Opozycja wypomina jednak wicemarszałkowi likwidację niektórych ośrodków na Opolszczyźnie. - Temat ośrodków rehabilitacyjnych, jak choćby temat Suchego Boru zawsze będzie się pojawiał, bo on jest wygodny do komentowania. Ale wielokrotnie tłumaczyliśmy, jakie działania były podejmowane i jakie działania restrukturyzacyjne zostały podjęte - mówił nasz gość.
- Uważam, że zrobiliśmy to, co w danym momencie można było zrobić. Bo to czy daną placówkę można uratować zależy od okoliczności finansowanych i priorytetów jakie się ustawia - podkreślił Kolek. - W odniesieniu do Jarnołtówka pragnę przypomnieć, że szukaliśmy rozwiązań z możliwością kontraktowania świadczeń, ale ani w NFZ, ani w ministerstwie nie pojawił się ktoś kto powiedział, że mamy „zielone światło” i możemy inwestować. Przyzwolenia nie było - dodał.
Nie wiem kto mnie zastąpi, bo faktycznie pojawiły się wątpliwości prawne, które wcześniej Rafał Bartek (przewodniczący sejmiku, z którym KOlek ma "zamienić się" funkcjami" przyp. red.) rozwiewał, ale w ostatniej chwili prawnicy UMWO powiedzieli o tych wątpliwościach. Ja myślę teraz o tym co będzie, gdy będę realizować zadania jako lekarz - mówił Kolek.
- W ostatnim czasie pojawiły się głosy, że jeśli samorządy sobie nie radzą, to może poodbieramy im szpitale, zdecentralizujemy system. Te systemy już były. Konkurencja samorządów doprowadziła do lepszych rozwiązań, z tym że mamy do czynienia z kryzysem finansowym - zaznaczył Roman Kolek.