Bartosz Szydłowski o Jerzym Sturze: był więcej niż aktorem, więcej niż rektorem, więcej niż obywatelem
"Odszedł człowiek świata. Odchodzi kolejna osoba z pokolenia, które potrafiło w sposób godny i uczciwy mówić w imieniu wspólnoty społecznej, nie tylko we własnych interesach egoistycznych. Reprezentował mądrość i odpowiedzialność. Wiedział, że mając przestrzeń sceny, tę przestrzeń wypowiedzi publicznej, wiedział, skąd ta odpowiedzialność się bierze" - powiedział PAP Bartosz Szydłowski.
"Pracowaliśmy wspólnie w bardzo trudnym czasie, przełomu protestu przed sądami, nad spektaklem +Wałęsa w Kolonos+, gdzie Jerzy Stuhr grał Wałęsę. Wspólnie pracowaliśmy nad tym, żeby spektakl wybrzmiał jako głos nawołujący w imię wspólnego głosu społecznego, umiejętności tworzenia mitów nowoczesnych, mówienia o naszej historii w sposób, który nas buduje, a nie tylko dzieli" - wspomina reżyser.
"To, co Jerzy Stuhr sam o etosie życia, o etosie pracy zawodowej niósł swymi rolami, to niezwykłe. Był więcej niż aktorem, więcej niż rektorem, więcej niż obywatelem. Roztaczał wokół siebie aurę, która na pewno stanowi punkt odniesienia dla wielu osób, nie tylko przez kreację, ale też przez postawę życiową" - zaznaczył.
"Jeszcze się zastanawiałem, czy nie uda się namówić nowej telewizji na rejestrację tego spektaklu. On mi powiedział, że by chciał swoją karierę uwiecznić rejestracją tego +Wałęsy w Kolonos+, za którego przecież dostał jedną ze swoich ostatnich nagród, bardzo ważną, ale to się już nie uda" - dodał reżyser. (PAP)
zzp/ dki/