Serbia, Chorwacja/ Wskutek burzy zginęła kobieta; wiatr wyrywał drzewa z korzeniami
Mieszkanka położonego na północy Serbii Somboru zginęła w swoim aucie, na które upadło powalone huraganowym wiatrem drzewo - poinformował serbski minister spraw wewnętrznych Ivica Daczić. "Wzywamy obywateli do zachowania maksymalnej ostrożności w związku z burzami, które nawiedzają Serbię" - zaapelował polityk. W nocy burza i ulewny deszcz dotarły do stolicy Serbii, Belgradu.
Republikański Instytut Hydrometeorologiczny podniósł alert pogodowy dla niektórych części Serbii do najwyższego, czerwonego poziomu. Nadawca publiczny RTS poinformował, że burzy towarzyszyły w niektórych miejscach kraju opady gradu wielkości orzechów włoskich. Niektóre miasta w wyniku pogorszenia pogody pozbawione zostały dostaw energii elektrycznej.
W Nowym Pazarze na południu Serbii w związku z dużą ilością opadów, którym towarzyszył grad, ogłoszono stan wyjątkowy. Nihat Biszevac, burmistrz miasta, poinformował, że poziom wody w okolicznych rzekach podniósł się do poziomu, który może doprowadzić do powodzi. Woda odcięła też część z wiejskich dróg w okolicy miasta.
Do gwałtownego pogorszenia pogody doszło również we wtorek w sąsiedniej Chorwacji. Jak podała telewizja N1, huraganowy wiatr wyrywał drzewa z korzeniami. W części kraju spadł również grad.
Z Belgradu Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ san/