Ekstraklasa piłkarska - PZPN: przepis o młodzieżowcu w kolejnym sezonie bez zmian
"Postanowiono, że aktualne regulacje będą obowiązywały również w nowym sezonie. Jednocześnie PZPN informuje, że kontynuowane będą prace specjalnego zespołu, którego zadaniem jest zaproponowanie zmian w przepisach w kolejnych sezonach" - przekazała piłkarska centrala w komunikacie.
PZPN uzasadnił, że już na poprzednim posiedzeniu zarządu, kiedy miała zapaść decyzja w tej sprawie, wykazano, że przepis o młodzieżowcu przynosi realne korzyści.
"Wielu młodych piłkarzy zaistniało i rozwinęło się poprzez grę na wysokim poziomie, co wpłynęło również na liczne sukcesy młodzieżowych reprezentacji. PZPN chce podtrzymać te korzystne tendencje dla rozwoju najmłodszych piłkarzy" - argumentowano.
Jak dodano, w nadchodzącym sezonie każdy klub rywalizujący w ekstraklasie będzie zobowiązany do zapewnienia udziału w tych rozgrywkach dowolnej liczby zawodników młodzieżowych w łącznym wymiarze czasu gry nie krótszym niż 3000 minut. Do tej regulacji są jednak obostrzenia, które zakładają, że w jednym meczu drużyna nie może zgromadzić więcej niż 270 minut, a minuty "zaliczone" w doliczonym czasie gry w pierwszej i drugiej połowie zawodów nie są uwzględniane w klasyfikacji.
Za niewypełnienie limitu PZPN nakłada kary. Gdy klub zmieści się w przedziale 2500-2999 minut wynosi ona 500 tys. złotych, milion - za 2000-2499 minut, dwa miliony - za 1000-1999 i trzy miliony - za 999 minut lub mniej.
"W przypadku rozgrywek PKO BP Ekstraklasy zawodnikiem młodzieżowym jest piłkarz posiadający obywatelstwo polskie, który w roku kalendarzowym, w którym następuje zakończenie danego sezonu rozgrywkowego, kończy 22. rok życia oraz zawodnik młodszy" - przypomniano w komunikacie związku. Warunek ten spełniać zatem będą gracze z rocznika 2003 lub młodsi.
Przepis o młodzieżowcu od dawna budził spore emocje i kontrowersje. Wielu trenerów, wiele klubów było przeciwnych takim odgórnym regulacjom i optowało za ich zaniesieniem. 18 kwietnia Rada Nadzorcza spółki Ekstraklasa SA, która prowadzi rozgrywki najwyższej klasy, przyjęła uchwałę rekomendującą nieprzedłużanie obowiązujących zasad, a zamiast "kija" miała się pojawić "marchewka" dla klubów najczęściej korzystających z młodych piłkarzy.
W połowie marca w wywiadzie dla PAP prezes PZPN Cezary Kulesza powiedział jednak: "Ja wiem, że kluby chciałyby grać bez żadnych ograniczeń. Ale co w zamian? Każdy przepis można zdjąć, tylko za chwilę może być tak, że nie zobaczymy w drużynie żadnego Polaka. Dlatego oczekujemy konkretnej deklaracji, co zamiast tego przepisu. Oczywiście, trzeba rozmawiać. Słuchamy, co mówi piłkarskie środowisko klubowe. Prezesi i zwłaszcza trenerzy nie chcą mieć obciążeń, ale my wiemy, że jeśli tego przepisu nie będzie, to stracą na tym nasze reprezentacje młodzieżowe".
W sobotę odbędzie się ostatnia kolejka sezonu 2023/24, która wyłoni m.in. mistrza kraju i trzeciego spadkowicza. Nowe rozgrywki ruszą 19 lipca.(PAP)
pp/ co/