Haiti/Nieoczekiwany wybór nowego premiera podzielił Radę Przejściową
Według pierwotnych uzgodnień w łonie Rady, dyskusja nad powołaniem szefa nowego rządu Haiti miała się odbyć dopiero następnego dnia, a jej przyspieszenie o jeden dzień zaskoczyło pozostałych członków Rady Przejściowej.
Decyzje podjęło czterech z siedmiu jej członków, nie zawiadamiając pozostałych.
Nieoczekiwane ogłoszenie wyboru premiera zagroziło - według informacji Associated Press - rozłamem w dopiero co ukonstytuowanej Radzie powołanej do wyboru nowych liderów Haiti, liczącego 11 mln mieszkańców karaibskiego kraju pustoszonego przez zbrojne bandy rabusiów.
Trzej spośród siedmiu członków Rady przeciwnych wyborowi Belizaire, dawnego haitańskiego ministra sportu, zastanawiają się obecnie w jaki sposób mogą zawetować jego nomicjację. W razie niepowodzenia, przynajmniej niektórzy z nich, są gotowi do opuszczenia Rady.
"Siły mafii gospodarczej i politycznej postanowiły przejąć kontrolę nad Radą Przejściową aby nadal kontrolować państwo" - twierdzą w ogłoszonym w środę oświadczeniu przeciwnicy nominacji Belizaire.
Robert Fatton, cytowany przez AP ekspert z amerykańskiego Uniwersytetu Wirginii, powiedział: "To powtarzająca się sprzeczność. Ilekroć sytuacja jest kryzysowa powołuje się (do władzy) tych samych ludzi, którzy są odpowiedzialni za obecny chaos panujący w Haiti i oczekuje się, że coś zmienią, ale na próżno".
Tylko od stycznia do końca marca tego roku, według danych ONZ, liczba zabitych i rannych ofiar zbrojnych band w Haiti przekroczyła 2500. Ze stolicy Port-au-Prince, uciekło w ciągu jednego tylko miesiąca aby ratować życie 90 000 mieszkańcóow.(PAP)
ik/ jm/