W kontynentalnych regatach kwalifikacyjnych rozgrywane są tylko cztery konkurencje - jedynki oraz dwójki podwójne wagi lekkiej (kobiet i mężczyzn). Startują w nich kraje, które nie wywalczyły dotąd żadnej kwalifikacji, bądź najwyżej jedną. A Polska jak dotąd w Paryżu ma zapewniony start tylko męskiej czwórki podwójnej.

Sam system uzyskiwania przepustek olimpijskich na tych zawodach jest dość skomplikowany. W jedynkach kwalifikację olimpijską uzyskają po trzy najlepsze osady, a w dwójkach podwójnych wagi lekkiej - po dwie. Jest jednak wiele ograniczeń regulaminowych – na igrzyska mogą awansować co najwyżej dwie z czterech startujących osad danej federacji i to tylko w przypadku, gdy obie odniosą zwycięstwa. Jeśli np. dwie zajmą drugie miejsca, federacja będzie musiała wskazać, która z nich ma uzyskać awans do Paryża.

Nawet, gdyby czterem polskim załogom udałoby się wygrać wyścigi finałowe, to wówczas związek zdecyduje, które dwie załogi otrzymają prawo startu w IO.

W pierwszym dniu regat rozegrano biegi eliminacyjne. W jedynce Weronika Kalinowska przegrała tylko z Białorusinką Tacianą Klimowycz, która startuje pod neutralną flagą. Obie zawodniczki bezpośrednio awansowały do finału. W męskich jedynkach Piotr Płomiński był natomiast czwarty. Do zwycięzcy Serba Nikołaja Pimenova stracił ponad 11 sekund i swojej kolejnej szansy będzie szukał w repasażu.

Do konkurencji kobiecych dwójek wagi lekkiej zgłosiło się tylko pięć załóg. Dlatego też przedbieg miał na celu rozstawienie osad w finale. Martyna Radosz i Katarzyna Wełna wygrały wyraźnie – o ponad cztery sekundy wyprzedziły drugie na mecie Austriaczki.

Nieco więcej, bo osiem, ekip zgłosiło się do męskiej rywalizacji w tej konkurencji. Polacy w składzie Jerzy Kowalski, Daniel Gałęza wygrali swój wyścig eliminacyjny pokonując o 0,78 sekundy Turków. Obie te załogi awansowały do najlepszej szóstki. Wszystkie finały A zaplanowano na niedzielę.

Równolegle z regatami kwalifikacyjnymi, na Węgrzech rozgrywane są mistrzostwa Europy, w których startuje dziewięć polskich osad. Załogi, które zaangażowane są w walkę o kwalifikacje olimpijskie nie będą jednocześnie rywalizowały w tych zawodach. (PAP)

Autor: Marcin Pawlicki

lic/ cegl/