UE/ Premier Belgii: powinniśmy lepiej reagować na rosyjską dezinformację
"Mamy poważny zarzut, że Rosja odegrała aktywną rolę, by wpłynąć na naszą demokrację. Musimy jasno pokazać, że takie próby nie są akceptowalne i że musimy zrobić wszystko, by bronić demokrację" - podkreślił de Croo przed rozpoczęciem nadzwyczajnego szczytu w środę w Brukseli. Jest to ostatnie spotkanie szefów państw i rządów UE przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w dniach 6-9 czerwca.
Szef belgijskiego rządu poinformował, że wysłał list do pozostałych liderów, w którym poinformował ich o śledztwie. Belgijska prezydencja przyjrzała się też możliwościom zwiększenia wymiany informacji pomiędzy państwami członkowskimi z wykorzystaniem systemu Eurojust. Belgowie sprawdzili też możliwości poszerzenia uprawnień Europejskiej Prokuratury w zakresie walki z dezinformacją. Według de Croo o możliwościach walki z rosyjską dezinformacją przywódcy będą rozmawiać w pierwszej części wieczoru podczas dyskusji z przewodniczącą PE Robertą Metsolą.
"Wysoko oceniam europejskich obywateli i uważam, że są wystarczająco inteligentni, by widzieć pewne rzeczy w kwestii dezinformacji. Ogólnie nie jest łatwo oszukać europejską opinię publiczną. Ale potrzebujemy odkryć te mechanizmy i sprawić, by pewne przepływy finansowe stały się przejrzyste, umieścić pewne organizacje na czarnej liście, musimy umieć reagować na osoby, które są na końcu (tych przepływów - PAP)" - powiedział.
12 kwietnia premier Belgii poinformował o prowadzonym przez belgijskie służby dochodzeniu, które ma zbadać rosyjską ingerencję w wybory europejskie. Według belgijskich służb członkom europarlamentu miały być oferowane pieniądze, a celem ingerencji było osłabienie wsparcia dla Ukrainy. (PAP)
mce/ mms/