Piłkarska LM - trener PSG: jestem przekonany, że możemy odwrócić wynik
PSG marzy o pierwszym w historii triumfie w LM. Był blisko w 2020 roku, w edycji mocno zakłóconej i ograniczonej przez pandemię, lecz w finale przegrał 0:1 z Bayernem Monachium, w którym występował wówczas Robert Lewandowski, obecnie napastnik Barcelony.
Po pierwszym meczu ćwierćfinałowym z "Dumą Katalonii" sytuacja paryżan jest trudna. Przegrali u siebie 2:3 (Lewandowski nie strzelił gola dla gości, ale zebrał dobre recenzje) i w rewanżu muszą wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. Na dodatek Barcelona spisuje się ostatnio znakomicie - pozostaje niepokonana od 27 stycznia, a ostatnich sześć spotkań, w tym dwa w Champions League, wygrała.
Luis Enrique mocno wierzy w to, że PSG jest w stanie odrobić straty po - jego zdaniem - niezasłużonej porażce i kontynuować batalię o historyczny triumf w Lidze Mistrzów.
"Jesteśmy głęboko przekonani, że odwrócimy wynik. W pierwszym meczu obie drużyny walczyły zawzięcie, ale końcowy rezultat nie odzwierciedlał tego, na co zasłużyliśmy. Porażka 2:3 oznacza, że musimy walczyć dalej" – powiedział trener PSG na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Jego podopieczni pauzowali w miniony weekend we francuskiej ekstraklasie, aby odpocząć przed rewanżem, co - zdaniem Luisa Enrique - pomoże w zastosowaniu agresywnego planu gry.
"Będziemy naciskać od pierwszej minuty, a oni zagrają swój futbol. Kiedy będziemy mieć piłkę, postaramy się stworzyć jak najwięcej okazji" – zapowiedział.
"Dni po pierwszym ćwierćfinale były dla nas trudne, ale dobrą rzeczą w piłce nożnej jest to, że przed nami kolejny mecz z tym samym przeciwnikiem i teraz wiemy, co musimy zrobić. Jesteśmy w bardzo dobrym momencie i będziemy gotowi" - dodał szkoleniowiec.
Prawie 54-letni obecnie Luis Enrique to były piłkarz (1996-2004) i trener "Dumy Katalonii", którą prowadził w latach 2014-17. W 2015 roku triumfował z hiszpańskim zespołem w Lidze Mistrzów.
Początek wtorkowego rewanżu Barcelona - PSG o godz. 21.00. (PAP)
bia/ cegl/