Administracja USA pod koniec stycznia oficjalnie uznała Grupę Wagnera za transnarodową grupę przestępczą oraz objęła sankcjami podmioty z nią związane. Restrykcjami objęte zostały firmy zarejestrowane w Rosji, Chinach, Luksemburgu, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Republice Środkowoafrykańskiej, które świadczą usługi Grupie Wagnera, m.in. dostarczając jej zdjęcia satelitarne czy samoloty transportowe.

Wicepremier Kosowa Besnik Bislimi podkreślił, że dołączenie Prisztiny do sankcji przeciwko organizacji ma osłabić zdolności Moskwy do prowadzenia wojny przeciwko Ukrainie. Kosowskie władze przyjęły wcześniej wprowadzone przez USA i UE sankcje międzynarodowe przeciwko Rosji.

Prezydent Kosowa Vjosa Osmani ostrzegła w lutym przed działaniami Grupy Wagnera podważającymi bezpieczeństwo jej kraju. "Najemnicy pomagają serbskich bojówkom przemycać do Kosowa broń i mundury wojskowe bez oznaczeń; operacja ma na celu podłożenie fundamentów pod potencjalny atak hybrydowy, dzięki któremu Serbia odbierze Kosowu część terytorium" - podkreśliła wówczas Osmani. (PAP)

jbw/ ap/