Niemcy/ W Berlinie rozpoczyna się konferencja "Polityka pamięci jako narzędzie walki: spojrzenie na wojnę Rosji przeciwko Ukrainie"
Instrumentalne traktowanie historii i kultury do osiągnięcia celów politycznych ma długą historię - przypominają organizatorzy. Już od wielu lat Władimir Putin i władze rosyjskie rozpowszechniają fałszywą narrację historyczną oraz zmyślone argumenty historyczne i kulturowe, wykorzystując je jako oręż w walce geopolitycznej. Podczas gdy wojna Rosji przeciwko Ukrainie trwa, niezwykle ważne jest uchwycenie istoty tego przełomu w porządku europejskim i zastanowienie się, jak po 24 lutego zmieniło się postrzeganie Ukrainy oraz relacji z Rosją w poszczególnych krajach europejskich, a także jakie konsekwencje przyniosła wojna.
Kwestie te będą tematem międzynarodowej konferencji "The Politics of Memory as a Weapon: Perspectives on Russia’s War against Ukraine" ("Polityka pamięci jako narzędzie walki: spojrzenie na wojnę Rosji przeciwko Ukrainie”), zorganizowanej przez Europejską Sieć Pamięć i Solidarność oraz Federalny Instytut Kultury i Historii Niemców w Europie Wschodniej w Oldenburgu we współpracy z Centrum Dokumentacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie w Berlinie - informują organizatorzy. Partnerem wydarzenia jest Instytut Polski w stolicy Niemiec.
"Powodów, dla których ta konferencja odbywa się w Berlinie, jest kilka, najważniejszy z nich jest taki: trudno wyobrazić sobie lepsze niż Berlin miejsce do rozmawiania na temat całych dziesięcioleci błędów popełnionych w relacjach z Rosją przez szereg państw europejskich i samą Unię" - stwierdził w rozmowie z PAP Rogulski.
"Jesteśmy świadkami i uczestnikami ważnych procesów dziejowych w Europie i na świecie. Mam tu na myśli przede wszystkim zmiany w polityce państw zachodnich, zwłaszcza Niemiec i Francji wobec Rosji i Ukrainy" - podkreślił. "Relacje te mają oczywiście swoją historię, w której wydarzenia XX wieku, mają kluczowe znaczenie" - dodał.
Europejska Sieć Pamięć i Solidarność to "międzynarodowe przedsięwzięcie, którego członkami są Polska, Węgry, Słowacja, Rumunia i Niemcy, a które ma na celu wspieranie i animowanie dyskusji o historii XX wieku ponad granicami. Organizujemy projekty edukacyjne i naukowe, wystawy, kampanie informacyjne. Tym razem w Berlinie, ze względu na rozpętaną przez Rosję wojnę na Ukrainie, rozmawiać będziemy m.in. o ważnych aspektach pewnych działań podjętych jeszcze w XX wieku, a kontynuowanych w XXI, których konsekwencji wszyscy w jakimś stopniu doświadczamy, a najbardziej boleśnie doświadczają ich nasi sąsiedzi na Ukrainie" - powiedział PAP Rogulski.
"Mówić będziemy też o granicach dyskursu intelektualnego w Europie, o tym, dlaczego nasi zachodni partnerzy przez dziesięciolecia nie chcieli słyszeć i rozumieć naszych argumentów, sprzeciwów i ostrzeżeń. Poruszymy także kwestię odpowiedzialności za zbrodnie wojenne i sposoby walki z fałszowaniem historii i dezinformacją w polityce historycznej" - przekazał dyrektor Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność.
"Międzynarodowe konferencje, najwspanialsze projekty edukacyjne, najpiękniejsze projekty, łączące różnych ludzi i pokazujące różne punkty widzenia, nie zagwarantują nam pokoju, ale pomogą nam się lepiej rozumieć, przygotować na wyzwania przyszłości i może pomóc uniknąć niektórych chociaż błędów, uniknąć kolejnej katastrofy" - stwierdził Rogulski. "Nie mam złudzeń, że taką konferencją od razu zmienimy świat, ale jeśli jest to krok ku jego poprawianiu, to warto takie kroki robić. Europejska Sieć Pamięć i Solidarność od tego właśnie jest" - oświadczył.
Wykład inauguracyjny wygłosi ukraiński historyk Andrij Portnow. Wśród uczestników pojawi się Irina Szczerbakowa, współzałożycielka Stowarzyszenia Memoriał, zasłużonej organizacji pozarządowej zajmującej się badaniem represji politycznych i obroną praw człowieka, zakazanej w Rosji od grudnia 2021 r.
Streaming konferencji, która potrwa do 10 lutego, będzie dostępny online w serwisie YouTube.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ mal/