Powstanie serial osadzony w świecie „Gwiezdnych wojny” wzorowany na „Monachium” Spielberga?
Stworzony przez Tony’ego Gilroya „Andor” uznawany jest za jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy, serial umiejscowiony w uniwersum „Gwiezdnych wojen”. W przeciwieństwie do poprzednich serialowych produkcji spod znaku „Star Wars”, „Andor” postawił na realizm i fabułę przypominającą najlepsze thrillery szpiegowskie. W podobnym tonie mogłaby być utrzymana produkcja, o pomyśle na którą napisał na Twitterze Gary Whitta, jeden ze scenarzystów filmu „Łotr 1”.
„Lata temu razem z Chrisem Weitzem, z którym napisaliśmy +Łotra 1+ mieliśmy świetny pomysł na serial telewizyjny. Miał opowiadać o ekipie Rebeliantów wzorowanej na podobnych grupach Mossadu, którzy polują na imperialnych zbrodniarzy wojennych ukrywających się po upadku Imperium. Mógł być fajnym dodatkiem do Ł1, ale nigdy nic nie zrobiliśmy z tym pomysłem” – napisał Whitta.
W momencie premiery film „Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie” różnił się od innych produkcji ze świata „Star Wars”. W przeciwieństwie do rozrywkowych produkcji dla każdego widza, podejmował poważniejszy temat i robił to w bardziej dojrzały sposób. Choć został doceniony przez fanów, następujące po nim produkcje filmowe i serialowe kontynuowały rozrywkowe podejście do franczyzy. Pełne były nawiązań do znanych motywów i postaci, na tym budując swoją popularność. Nie dziwi więc fakt, że serial o mścicielach wzorowanych na agentach Mossadu nie powstał. Sprawa jest jednak otwarta. Sukces „Andora” może otworzyć drogę dla podobnych produkcji, które ponad rozrywkę stawiają poważne traktowanie uniwersum „Gwiezdnych wojen”. (PAP Life)
kal/ gra/